_Wło<ŁriniiCTZ Szturc * ^Aiaria " Malczewskiego...
oznaczając marność i nicość, kłamliwość i bezskuteczność, pustkę i przesadę, daremność i rozgwar. nadużycie. Pojęcie wanitatis jest w swej istocie dwutematyczne. podobnie jak ironia sokratęjska wyzyskuje dla celów pedagogicznych dynamikę relacji pomiędzy warunkującym a warunkowanym. To napięcie, zrodzone z prawa do życia i określającej życie kwalifikacji wanitatywnej, może być także drogą poznania świata, ale poznania jedynie cząstkowego. Granicą epistemologiczną ja bowiem jedynie powszechna prawda vanfias. że płomień życia może płodzić tylko popioły.
Filozofia przemijania rządząca każdą ludzką myślą ustanawia w Mam paralelę pomiędzy światem natury t światem historycznym. Możliwość osiągnięcia spokoju i odnalezienia harmonii na tym doczesnym świecie przedstawia się jaka kolejna utopia ustanawiana przez człowieka uciekającego od rozpaczy. Każda nauka i wiedza wypływająca z historii jest skłamana, ponieważ łudzi swą
mądrością i powagą, nie dostrzegając człowieka Nieprawdziwa jest także poetycka propozycja pogodzenia się z losem, akceptowania planów Boga wobec świata Przywołana w motcie do Pieśni I nieodwołalna logika koła Fortuny interpretowani jest przez Malczewskiego w kategoriach idei Wani ras. Los nie tyle odmienia się. ile zdąża ku śmierci. Symboliczne znaczenie koła Fortuny, dziwnego splecenia losu. przesunięte jest w powieści w kierunku formuły mówiącej o powszechnym unicestwiania: Płat ego me ma u Malczewskiego baj roniczny ch inwektyw przeciwko Bogu. nie ma prób podważenia teodycei świadczących zawsze o rozbudzeniu się indywidualnych mocy i przekonań. Poeta nie zadaje pytań, na które nic ma odpowiedzi, i raczej religijny stoicyzm. me zaś indywidualny heroizm poznawczy rządzi jego wizją historii Dystans pomiędzy pragnieniem szczęścia i godnego bytu a świadomością nadchodzącego kresu zastępuje Malczewski tautologią pogodzenia się z losem jest tak. bo tak jest Poznanie poetyckie może być jedynie, w tej oczywiście wersji, poznaniem owej tautologii.
Historia uwikłana w Yanitas - albo może lepiej: historia, która jest historią marności - to diagnoza Malczewskiego Z przeszłości me pozostaje nic. W Zamku kaniowskim Goszczyńskiego po bohaterach coś przetrwało: kosmyk włosów Kser.:. fragment zbroi, porzucony pancerz - rzeczy mówiące, że byli tu ludzie, rzeczy na tyle ..zindywidualizowane' , tc zdają się nawet nieomylnie wskazywać ich właścicieli Po bohaterach Mani nic zostaje nic. nawet ślad Ukraina będzie „bezludna", głucha, pusta. Czas. będący tu przede wszystkim czasem śmierci, zdaje się królować nad krajobrazem Nic przetrwają po bohaterach ..śpiewy” zapisane w pamięci poeto* (jak u Niemcewicza), nic ocaleje nawet grób. bo zmiecie go wiatr.
Malczewski traktuje zatem dominium uanitatis jako dominium melan-choltae i dominium lempons Świadectwem owego zjednania jest tu przede wszystkim krajobraz martwiejący, „minowy" Krajobraz tu także wyrasta na światka
HO
ludzkich powikłań i może być traktowany (jak chciał Starobinski)11 jako typ wyobrażenia ujarzmionego władczą potęgą Saturna (Czasu). Istnieje zresztą i taka możliwość odczytania Marii, która za swą podstawę bierze lustro w postaci słynnej ryciny Michaela Coxcie, przedstawiającej Starca-Satuma dominującego w krajobrazie. Śmierć rządząca naturą, czas władający jej życiem to odpowiednik częstych w malarstwie i literaturze obrazów ruiny, śmierci w historii, śmierci w kulturze i cywilizacji. Dla Malczewskiego natura jest także ruiną. Obok ryciny Michaela Coxcie można przywołać sztych Martena van Heemskercka Saturn i jego dzieci Obrazuje on podporządkowanie całego świata panującemu ponad nim alegorycznemu Saturnowi pożerającemu swe dzieci. Szczególne znaczenie mają tu dwa przedstawienia. dalekiego zamku, będącego perspektywą rysunku, i pierwszoplanowego umarłego drzewa, ujętego jako alegoria spróchniałej, rozsypującej się (od pnia począwszy) natury, Na drzewie są jeszcze liście, ale czeka je śmierć idąca „od korzenia". Saturn, nazwany przez astrologię „Wielkim Złoczyńcą”, jest tu zarazem czasem - nielitościwym, okrutnym, wobec którego człowiek staje w osłupieniu umierania Już więcej poznać nie można - tylko to kamienienie, przeciwko któremu wykrzykiwany protest jest tylko śmiesznym krzykiem (z perspektywy Saturna). Jedyna postawa zachowująca jeszcze ludzką autonomię to postawa milczącego świadka przeznaczeń Zamilknięcie - czyż nie jest krzykiem nihilisty?
'' Na związki idei Vamtas z tematyką i symboliką ruiny zwraca wielokrotnie uwagę G. Królikiewicz. Obacz lejic: Kamień Palmiry i ruiny Rzymu, ..Ruch Literacki' 1980, z 3. Romantyczny pielgrzym na ruinach. ..Ruch Literacki" 1982. z 5-0: Spojrzeć okiem artysty, w: C. K. Norwid, w setną rocznicę śmierci poety, Kraków 1991.
111