16. Leon Wyczółkowski: Zamordowana Alina
zajmujących się dawniej tym zagadnieniem było, po F. Schleglu, kilku wielkich filozofów niemieckich, jak F.WJ. Schelling, K.W.F. Solger, A.H. Muller, G.W.F.Hegel i inni, którzy refleksją filozoficzną objęli także — jak wiadomo — różne aspekty sztuki i literatury, co przyniosło znakomite rezultaty: rozwinęła się wspaniale romantyczna estetyka, a w jej obrębie powstała m. in. filozofia tragizmu w literaturze37; toczyła się również dyskusja na temat ironii. Sądy i oceny w tym przypadku były dość zróżnicowane, niekiedy sprzeczne i nie zawsze dostatecznie jasno formułowane, co zresztą nie dziwi, gdyż samo zjawisko ironii, z natury rzeczy kapryśne, nie poddaje się łatwo ściślejszej kontroli intelektualnej.
Schelling zajmował stanowisko zbliżone do F. Schlegla, upatrywał w ironii „piękno samowoli” (Schdnheit der Willkur) i twierdził, że polega ona głównie na daleko posuniętej „obojętności”, względnie dystansie podmiotu twórczego wobec bohaterów dzieła. Pisał więc:
Gleichgiiltigkeit darf so weit gehen, dass sie sogar in Ironie gegen den Helden iiber-gehen kann, da Ironie die einzige Form ist, in der das, was vom Subjekt ausgeht oder ausgehen muss, sich am Bestimmtesten wieder von ihm ablóst und objektiv wird”.
Natomiast Hegel bardzo krytycznie oceniał zarówno samo zjawisko ironii (romantycznej), jak i poglądy w tym zakresie Schlegla oraz Schellinga, owych — jak ich nazwał — „apostołów ironii” Odrzucał on w ogóle skrajny subiektywizm romantyczny, nadmierne akcentowanie „ja” (mające swe źródło — jak wskazywał — w filozofii Fichtego), którego dobitnym wyrazem była właśnie ironia. Na ten temat m. in. pisał:
Wirtuozostwo ironicznie artystycznego życia ujmuje siebie jako boską genial-ność, dla której wszystko jest tylko tworem pozbawionym istoty, z czym wolny twórca, który czuje się wolny i niezależny od wszystkiego, nie wiąże się, gdyż w jego mocy leży równie dobrze to, by je zniweczyć, jak stworzyć. [...] Takie oto jest ogólne znaczenie
87 P. Szondi, Yersuch iiber das Tragische, Frankfurt a. M. 1961, s. 7.
83 F.W.J. Schelling, Werke. Auswahl in 3 Banden, hrsg. von O. Weiss. T. DI: Schriften zur Philosophie der Kunst, Leipzig 1907, s. 323. — „Obojętność śmie iść tak daleko, że może nawet przejść w ironię w odniesieniu do bohaterów, stąd też ironia jest jedyną formą, w której to, co wychodzi albo musi wyjść od podmiotu, jeszcze raz się od niego odłącza i jak najbardziej stanowczo stąje się obiektywneM.
** O.W.F. Hegel, Wykłady o estetyce. Przekład J. Grabowskiego i A. Landmana, Warszawa 1964, t. I, s. 117.
U — Literatura a dzieje bajeczna 177