Mimo że nie zajmuję się tu tym tematem, wypada przypomnieć, iż nowoczesna powieść była wynalazkiem lOświecenia. Nie odnoszę się jedynie do przypadków opowiadania jakiejś historii w formie pisanej, gdyż takie możemy już znaleźć w Starym Testamencie, babilońskim Gilgameszu oraz w średniowiecznych romansach, balia* dach i alegoriach. Chodzi mi o fikcyjną prozę narracyjną, z zagmatwaną intrygą i zajmującą się życiem prawdopodobnych postaci; mam na myśli Przypadki Robinsona Cruzoe, które Daniel Defoe zaczął pisać w 1719 roku. Jeżeli jednak ktoś miałby zamiar dyskutować na temat tego, kto napisał pierwszą nowoczesną powieść w języku angielskim, musiałby rozważyć następujące kandydatury: Pamelę Samuela Richardsona, Historię życia Toma Jonesa, czyli dzieje podrzutka Henry’ego Fieldinga, Życie i myśli J. W. Pana Tristrama Shandy Laurence’a Sternem oraz Plebana z Wakefieldu OHvera Goldsmitha, najpoczytniejszą powieść XVIII wieku.
Powstanie fikcyjnej prozy narracyjnej jest ważnym wydarzeniem w historii literatury. Tutaj jednak chciałbym zająć się formą literacką o równie dużym, a może większym znaczeniu - tym, co można by określić, nie do końca trafnie, jako prozę eseistyczną. Podobnie jak w przypadku powieścij trudńo jest wskazać, trochę przecież arbitralnie, pierwszy osiemnastowieczny esej. Francuzi i Niemcy mają tutaj swoje propozycje, lecz ja chcę wspomnieć, przynajmniej jako o dacie wartej zapamiętania, o marcu 1711 roku, kiedy Joseph Addison i Richard Stee-le wydali pierwszy numer „The Spectator”. Wcześniej publikowano również inne wydawnictwa o podobnym charakterze, między innymi „The Tatler” Steele’a, lecz żadne z nich nie zdobyło popularności porównywalnej z popularnością „The Spectator”. Addison oceniał, że czasopismo czytał co czwarty londyńczyk. Wkrótce pojawiło się wiele rozpraw pozostających wzorcem po dziś tl/leń, jeżeli chodzi o zakres, głębię, styl i pożyteczność. Nulychmiast na myśl przychodzi Jonathan Swift z swoimi 1‘mposals for Correcting the English Tongue z 1712 r., Bernard Mandeville z Free Thoughts on Religion z 1720 roku. |*o nich następują: Defoe, Bolingbroke, Chesterfield, llerkeley, William Penn, Franklin, Wolter, Hume, Samuel Johnson, Diderot, Monteskiusz, Madison, D’Alem-hert, Condillac, Kant, Burkę, Rousseau, Adam Smith, Paine, Jefferson, Bentham - oni wszyscy, podobnie jak dziesiątki innych, swoje idee prezentowali w formie eseju.
Mogliście zauważyć, że z wyjątkiem Franklina i Jeffersona (co jest dyskusyjne) nie zamieściłem na powyższej liście żadnego „naturalnego filozofa”, czyli naukowca. (Stówa „naukowiec” zaczęto używać dopiero w połowie XIX wieku.) ^auka eksperymentalna była jednak w dużym stopniu wynalazkiem Oświecenia, a proza eseistycz-liaj pisana w językach narodowych, była najlepszym środkiem jej ekspreśji. Odkrywca cyrkulacji krwi w ciele, William Harvey, który zmarł w 1657 r., był jednym z ostatnich wielkich badaczy, którzy pisali po łacinie. Niemal wszyscy jego następcy zdecydowali się pisać w swoich językach narodowych, przynajmniej od jakiegoś momentu. Zaliczają się do nich Newton, Vico, Hales, Pemberton, Linneusz, Priestley, Leibniz, Watson i Lavoisier.
Związek między rozwojem nauki eksperymentalnej -w medycynie, chemii, fizjologii i fizyce - a rozwojem eseju nie jest, jak sugerowałem, jedynie przypadkowy. Rewolucji naukowej XVIII stulecia towarzyszyła rewolucja językowa. Ktoś mógłby nawet posunąć się dalej i stwierdzić, że filozofowie oświeceniowi, naturalni czy nie, odkryli sposób posługiwania się językiem, który umożliwiał wierniejsze przedstawianie rzeczywistości niż wcześniej znane metody. Czyniono'to, definiując „prawdziwą reprezentację” za pomocą weryfikowalnych twierdzeń. Ję-
69