wiają się sporadycznie głowy ludzkie, które mimo że nie podpisane żadnym imieniem, nie I mogą być traktowane inaczej, jak tylko jako portrety. Są to wizerunki mężczyzn w star- a szym wieku, o rysąch wyraźnie zindywidualizowanych, przypominające portrety greckich m filozofów w rzeźbie pełnej. Na monetach bitych w latach 370-350 p.n.e. mamy nąjprawdo-J* podobniej portrety najbardziej zasłużonych obywateli miasta (tabl. IV 9). Wszystkim wyżej™ opisanym i wielu innym bardzo urozmaiconym obrazom na monetach Kyzikos..'towarzy?® szy jako symbol miasta, zastępujący nieobecną legendę, tuńczyk, główny produkt tego* rybackiego portu. * *
Staterom Kyzikos dorównują w piękności wykonania, a nawet je przewyższają, monety® sąsiedniego Lampsakos. Od V w. p.n.e. Lampsakos bije statery elektronowe, zdobione po-9 Iową Pegaza, ale w IV w. p.n.e. zaskakuje nas wprost wielką ilością i doskonałością stylu* monet złotych, bitych w latach 390-330 p.n.e. Spotykamy na nich całą galerię głów najlB różniejszych bóstw a na rewersach wspaniałe wizerunki dziewczęcych postaci Nike (tabl. IVI 11). Do tej serii zaliczyć trzeba również stater z 363 r. p.n.e., na którym mamy portret* satrapy Orontasa (tabl. IV 10). Zaznaczyć jednak wypada, że nie jest to pierwszy wizę® runek tego typu, gdyż już w latach 411-400 p.n.e. wyobrażono na monetach Miletu czyi Kolo fonu doskonale oddane charakterystyczne rysy satrapy Tissafernesa (tabl. IV 12)9 Elektronowe monety o małych wymiarach (szósta część statera zwana hekte) biję przez! cały V i IV w. p.n.e. jońska Fokaja, zdobiąc je oryginalnie, gdyż umieszcza po obu stronach! wizerunki głów. Ale i tu, tak jak w Kyzikos, każdemu przedstawieniu towarzyszy .mały! symbol miasta — w tym wypadku godło mówiące — foka.
Om ówić wreszcie wypada emisje obszarów zamieszkanych przez ludność niegrecką, ehofi podlegającą mniej' lub bardziej wyczuwalnym wpływom greckiej cywilizacji. Z punktu wi-i dzenia stopnia rozwoju monetarnego są one zdecydowanie zacofane.
Licja jeszcze-W latach 425-410 p.n.e. bije monety w tradycyjnym stylu archaicznyrdj Wprawdzie sam fakt umieszczenia na monecie głowy perskiego satrapy w charakterystyczl ncj czapce frygijskiej w tym okresie można uznać za nowatorski, ale portretowi temu brak jakichkolwiek cech indywidualnych. Dopiero w początkach IV w. p.n.e. dokonuje się' tam wielka przemiana. Nie odbyło się to bez wpływu sąsiednich terenów, na których panoj wała rozwinięta sztuka medalierska, a pewne prądy przywędrowały tu nawet z dalekiej.: Sycylii. W latach 390-380 p.n.e. spotykamy już na monetach Licji rysunki wspaniały® głów o tak zindywidualizowanych rysach, że od razu rzuca się w oczy ich portretowy chaj ruktcr. Jeden z tych portretów, wykonany w profilu, podpisany jest imieniem Mithrapati (lubi. IV 13) i jest najprawdopodobniej wizerunkiem miejscowego władcy. Drugi już beza sprzecznie wyobraża panującego imieniem Perykles i ujęty jest en face,przy czym rozwianej włosy tworzą zróżnicowane tło (tabl. IV 14). I
Miasta (niegreckie) Pamfilii i Cylicji w V w. p.n.e. biją również monety z prymjl ty w n ymi wyobrażeniami archaicznymi, a rozwijają swój dość charakterystyczny styl w ciągi IV w. p.n.e. Miesza się tu pewna orientalizacja z wyraźną tendencją grecyzującą. W loi goudach występują języki miejscowe. Z ważniejszych mennic Pamfilii wymienić należa Aspendos ze wspaniałym wizerunkiem monetarnym dwóch zmagających się zapaśnikowi (tabl. IV 15) i Side, gdzie symbolem jest jabłko granatu, występujące również jako symbol dodatkowy. W Cylicji godny wzmianki jest szczególnie Tars, gdzie satrapowie Datamesj l unuibii/oH i Mazałoś emitują wiele monet na potrzeby związano z utrzymaniem wojska (tabl. IV 16). Widać na nich jeszcze bardziej posuniętą orienlitlizaoję niż nu emisjach PamJ
filii. Interesujące są próby przedstawiania całych postaci, a najbardziej oryginalny jest por tret siedzącego satrapy Datamesa (tabl. IV 17).
Stylowo monety te są .związane z emisjami miast Fenicji, gdzie jednak wpływy greek ir są jeszcze słabsze. Okazy monet z IV w. p.n.e. pochodzące z Tyru, Sydonu czy Byblo* wykazują wyraźne cechy archaiczne połączone ze wschodnim, perskim hieratyzmem (tobl IV 18). Zwłaszcza wizerunek króla walczącego z lwem na monecie Sydonu z ok. 400 r p.n.e. jest jakby bezpośrednio skopiowany z reliefów Persepolis (tabl. IV 19).
Egipt w tym czasie nie jest zainteresowany regularnymi emisjami monetarnymi. Nie zmieniają tego faktu dwa unikalne okazy, jakie zostały na tym terenie wybite. Jednym z nich jest tetradrachma naśladująca ateńską, z głową Ateny i sową, ale z napisem demo tycznym, wypuszczona w latach 380-360 p.n.e. Drugi okaz to moneta złota z hieroglifie/ nym przedstawieniem wyobrażającym „dobre złoto” na rewersie, wybita przez faruonn Nektanebo II w latach 359-343 p.n.e. Obfite i stałe emisje tego kraju datują się dopiero od śmierci Aleksandra Wielkiego.
Wielka Grecja i Sycylia. Wiek V p.n.e. jest na terenie Italii i Sycylii apogeum ro/ woju sztuki monetarnej. Stopniowo krok za krokiem wizerunki umieszczane na stemplach uwalniają się od pewnej sztywności pozy i drobiazgowego wykończenia charakteryalyc/ nych dla okresu archaicznego, aby pod koniec V w. p.n.e. osiągnąć szczyty kunsztu modli lierskiego. W ostatniej ćwierci V w. p.n.e. zjawiają się bowiem tej miary indywidualności artystyczne, że potrafią pchnąć rozwój sztuki daleko naprzód. Każdy z tych medulierów wnosi coś charakterystycznego, co zostaje trwałym dorobkiem, z którego korzystają minie pcy. Politycznie ten schyłek V i wiek IV p.n.e. są okresem bardzo trudnym zaiówno dlii Sycylii, jak i dla Italii. I tu znów mamy do czynienia ze zjawiskiem dla nas paradoksalnym Okres kryzysu, okres politycznych niepokojów, walk, oblężeń, wywołuje konieczność wybl Jania monety złotej. To, co widzieliśmy w trudnych chwilach Aten: w ostatecznej potrzebie przy pustym skarbcu, pojawia się najbardziej wartościowa kruszcowo emisja. Emisje /hm Wielkiej Grecji i Sycylii z V i IV w. p.n.e. to też znak czasów złych. Połowa V w. p.n.e. lo i również na tym obszarze początek bicia monety brązowej, opartej, zwłaszcza na Sycylii, na tamtejszym lokalnym wagowym systemie litralnym. Litra brązowa dzieliła się nu h Uncji, preferowaną jednostką brązową była trias, moneta wążąca 3 uncje. Na wstępu zaznaczyć jeszcze należy, że Sycylia i Italia, jakkolwiek bardzo ze sobą związane, stanowiły w tym czasie odrębne ośrodki artystyczne, ich dzieje różniły się nieco od siebie.
Największym ośrodkiem na terenie Sycylii i najsilniejszą politycznie jednostką było miasto Syrakuzy. Tu też obserwujemy najbardziej ożywiony rozwój mennictwa. Zupo wątkowane w VI w. p.n.e. swój dynamiczny rozkwit zawdzięcza panowaniu Golona (485-478 r. p.n.e.). Już w pierwszej dekadzie V w. możemy zauważyć duży skok naprzód, Znika kwadrat wklęsły, zamiast niego całą powierzchnię rewersu zajmuje teraz głowa ko bloca otoczona delfinami. Temat tej płaskorzeźby wiąże się z miejscową legendą o niiuilc Aretuzie, która napastowana przez boga rzeki Alfeios na Peloponezie przepłynęła morzu I wytrysnęła źródełkiem na wyspie Ortygii w Syrakuzach. Głowie tej, traktowanej z ottlti 'konwencją sztuki archaicznej, towarzyszy tradycyjnie na rewersie wizerunek kwadrygl. mul którym unosi się bogini zwycięstwa Niko (tabl. V I). Pokonanie Kartagińczyków pod llimorą w 480 r. p.n.e. stało się okazją do wybicia pięknej monety dziosięciodniolimowuj, na któroj głowa Aretuzy i kwudrygu na reworiie wykonano są z nie spotykaną dotąd nutu