STANISŁAW KOWAL
W pogoni za nowymi, skutecznymi metodami nauczania i wychowania nauczyciel często nie jest w stanie na dłużej zatrzymać się, aby popatrzeć na ucznia, nie jak na element procesu edukacyjnego, ale jak na osobę ludzką, której nie można fragmentaryzować, „rozkładać" na poszczególne zadania, zakresy, potrzeby wymagające zaspokojenia.
Zwrócenie uwagi na odpowiedzialność nauczyciela, kieruje nas w stronę tego, co podstawowe i pierwotne. Autor, poszukując inspiracji w twórczości filozofów zajmujących się problematyką odpowiedzialności, podejmuje próbę ukazania relacji nauczyciel-uczeń przez pryzmat nauczycielskiej odpowiedzialności. Odpowiedzialność, interpretowana na podstawie inspiracji wypływających z twórczości E. Levinasa, J. Tischnera, Z. Baumana, jako wrażliwość na drugiego, jako odpowiadanie na jego bezradność, w interesujący sposób poszerza zakres rozważań o relacjach edukacyjnych.
Co jest właściwym przedmiotem odpowiedzialności nauczyciela? Za co się jest odpowiedzialnym, będąc nauczycielem? Idąc ścieżką „sądowego”, „formalnego" rozumienia odpowiedzialności, możemy rozpocząć od odpowiedzi następującej: nauczyciel jest odpowiedzialny za swoje czyny i ich konsekwencje. Jest sprawcą określonych czynów - i za te właśnie czyny oraz konsekwencje z nich wynikające może być pociągany do odpowiedzialności. Tego typu ujęcie problemu powoduje, że odpowiedzialność może być doświadczana jako reakcja na potencjalne oskarżenie i ponoszenie winy. Jest ona zwrócona wstecz i dochodzi do głosu najpełniej tam, gdzie dokonuje się jakieś uchybienie. Na szczęście nie jest to jedyny możliwy sposób rozumienia zakresu odpowiedzialności. Praca nauczyciela dostarcza wielu przykładów na to, że taka interpretacja nie jest pełna i wystarczająca.
G. Picht, próbując odpowiedzieć na pytanie o to, za jakie czyny i działania człowiek może być odpowiedzialny, w interesujący sposób przedstawia związek kompetencji z odpowiedzialnością. Pojęcie kompetencji wiąże się z pewnym kręgiem zadań - te zaś wytyczają cele, jakie na mocy tej kompetencji mają zrealizować kompetentni ludzie czy grupy ludzi. O treści zadań nie decyduje suwerenna wola podmiotu stawiającego sobie zadania - określają struktura problemów rzeczowych, jakie ma do rozwiązania ktoś kompetentny. Nie struktura podmiotu, lecz struktura zadania wyznacza tory, na których utrzymywać się musi ktoś dążący do sprostania swemu zadaniu. To nie podmiot stawia sobie zadanie, to zadanie konstytuuje podmiot. W konsekwencji każde zadanie konstytuuje swój własny podmiot (Picht, 1981).
O zakresie odpowiedzialności nauczyciela nie decyduje więc, jeżeli przyjmiemy taką interpretację, jego wolna wola, ale swoista forma zadania, które musi rozwiązać oraz
16