Jan Parandowski Krlestwo Piekie0004

Jan Parandowski Krlestwo Piekie0004



152


JAN PARANDOWSKI

pomnieć o pięknej nimfie. Tymczasem zaczął ją gonić. Eurydyka uciekała. Stało się nieszczęście: ukąsiła ją żmija i nimfa umarła.

Biedny był wówczas Orfeusz, bardzo biedny. Nie grał, nie śpiewał, chodził po łąkach i gajach i wołał: „Eurydyko! Eurydyko!” Ale odpowiadało mu tylko echo. Wtedy ważył się na rzecz, na którą nie każdy by się ważył: postanowił pójść do podziemia. Wziął ze sobą tylko swoją lutnię czarodziejską. Nie wiedział, czy to wystarczy, ale nie miał żadnej innej broni. Jakoż wystarczyło. Charon tak się zasłuchał w słodkie tony jego muzyki, że przewiózł go za darmo i bez oporu na drugi brzeg Styksu; Cerber, nawet sam Cerber nie szczekał! A kiedy stanął Orfeusz przed władcą podziemia, nie przestał grać, lecz potrącając z lekka struny harfy, skarżyć się zaczął, a skargi układały się w pieśni. Zdawało się, że w królestwie milczenia zaległa cisza większa i głębsza niż zwykle. I stał się dziw nad dziwy: Erynie, nieubłagane, okrutne, bezlitosne Erynie płakały!

Hades oddał Orfeuszowi Eurydykę i kazał ją Hermesowi wyprowadzić na świat z powrotem. I jedno jeszcze powiedział: Eurydyka iść będzie za Orfeuszem, za nią niech kroczy Hermes, a Orfeusz niech pamięta, że nie wolno mu oglądać się poza siebie. Poszli. Droga wiodła przez długie, ciemne ścieżki. Już byli prawie na górze, gdy Orfeusza zdjęło nieprzezwyciężone pragnienie: spojrzeć na żonę, bodaj raz jeden. I w tej chwili utracił ją na zawsze. Hermes zatrzymał Eurydykę w podziemiu, Orfeusz sam wyszedł na świat. Próżno się wszędzie rozglądał: nigdzie jej nie było. Nadaremnie dobijał się do bram piekieł: nie wpuszczono go po raz wtóry.

Orfeusz wrócił do Tracji. Skargami swymi napełniał góry i doliny. Pewnej nocy trafił na dziki, rozszalały orszak bakchiczny i obłąkane menady rozerwały jego ciało na

KRÓLESTWO PIEKIEŁ

153


sztuki. Głowa spadła do rzeki i mimo że była już zimna i bez życia, jeszcze zmartwiałymi ustami powtarzała imię Eurydyki. Popłynęła aż do morza i zatrzymała się na wyspie Lesbos. Tu ją pochowano i na jej grobie powstała wyrocznia. Muzy, którym Orfeusz wiernie służył przez całe życie, pozbierały rozrzucone jego członki i pogrzebały je u stóp Olimpu.

Inny był los A r i s t a j o s a, który stał się przyczyną śmierci Eurydyki. Był to jeden z tych dobroczynnych przewodników, jacy trafiali się ludzkości w początkach jej bytu. Nauczył ludzi bartnictwa, uprawy winorośli i oliwki, pokazał, jak przyrządzać miód do picia i mleko zsiadłe. Wędrując po świecie miał wiele przygód, złych i dobrych, wreszcie osiadł samotnie w górach, ale pewnego dnia zniknął bez śladu. Po jakimś czasie znów się pojawił w innych stronach i tak samo zniknął, aby po trzystu latach objawić się w italskim Metaponcie. Zdaje się, że za zezwoleniem Hadesa miał on dar uciekania ze swojego ciała i powracania do niego, ile razy chciał, a w przerwie między jednym a drugim życiem ludzkim, jego dusza biegała w postaci jelenia. W końcu znalazł świetlisty spokój wśród gwiazd, gdzie jako wodnik jest jednym z dwunastu znaków Zodiaku.

Hades, tajemniczy bóg, rzadko pojawiał się na ziemi. Zresztą miał czarodziejską czapkę z psiej skóry, która go czyniła niewidzialnym. Wiedział, że jego widok nie może być miły ani ludziom, ani bogom. W biesiadach olimpijskich nie brał udziału. Czcił go Grek każdy, ale w trwodze i milczeniu. Starano się nigdy nie wymawiać jego imienia. Oddawano mu hołdy lękliwe, jak gdyby po kryjomu, po jaskiniach i pieczarach, w których pachniało siarką. Zabijano mu na ofiarę barana o czarnym runie. Krew spuszczano do otworu w ziemi, a resztę zwierzęcia palono w


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Jan Parandowski Kr?lestwo Piekie?0002 148JAN PARANDOWSKI Królestwo cieniów to nieobeszła równina,
Jan Parandowski Kr?lestwo Piekie?0001 KRÓLESTWO PIEKIEŁ Za wielu, wielu rzekami, za wielu górami,
Jan Parandowski Kr?lestwo Piekie?0003 150JAN PARANDOWSKI ametystu. Dokoła miasta płynie rzeka wonn
Jan Parandowski Kr?lestwo Piekie?0005 154 JAN PARANDOWSKI całości, by ktoś, zjadłszy kęs tego mięs
Temat 1. Określ, jaki problem podejmuje Jan Parandowski w podanym tekście. Zajmij stanowisko wobec r
Sztuka    6/1/74
Sienkiewicz ISKRY LEKTURA SZKOLNA JAN PARANDOWSKIPrzygodyOdyseusza Jl.atarnik , Bartek
WSZYSTKIE KSIĄŻKI MÓWIĄ... JAN PARANDOWSKI ...Przez odpowiednią literaturę dla dzieci kształtuje
Dantego Cały Paryż podziwiał tzw, „Bramę Piekieł" - portal w Mosce des Arts Dćcoralifs Tymczase
Od redakcji W pięknej scenerii gościnnych Radziejowic pod Warszawą dnia 4 listopada odbył się Walny
Stradivarius. W ciągu niewielu lal piękne dzieło natury zostaje zniszczone Małe. niewinne dzieci pła
str2 JAN A co zrobił? STARY MARYNARZ A wsiadł ze mną do łódki. JAN I co? STARY MARYNARZ I uciekał, a

więcej podobnych podstron