630 (OBRAZEK) - OBRZĘDY LUDOWE
wielowątkowej panoramy społeczeństwa, widoczne np. w Kollokacji (1847) Korzeniowskiego, a później w wielkich powieściach realistycznych.
Lit.: J. I. Kraszewski, O polskich romansopisarzach, „Wizerunki i Roztrząsania Naukowe” 1836, t. XI (przedr. w: Kraszewski
0 powieściopisarzach i powieści. Zbiór wypowiedzi teoretycznych i krytycznych, oprać. S. Burkot, 1962); M. Gr. [M. Grabowski], Literatura romansu w Polsce, [w:] Literatura i krytyka, t. 1 — 2, 1840; S. Tarnowski, Wstęp do: J. Szujski, Dzieła, S. I, t. 6, 1888; P. Chmielowski, Nowele Marii Konopnickiej, „Ateneum” 1903, t. 1 (przedr. w: Pisma krytycznoliterackie, oprać. H. Markiewicz, t. 1, 1961); W. Charkiewicz, Placyd Jankowski (John of Dycalp). Życie i twórczość, 1928; E. Kucharski, Poetyka noweli, „Pamiętnik Literacki” 1936; M. Janion, Lucjan Siemieński poeta romantyczny, Warszawa 1955; A. Bartoszewicz, Z zagadnień opisu w teorii
1 praktyce literackiej I połowy XIX wieku (skrót), [w zbiorze:] Styl i kompozycja. Konferencje teoretycznoliterackie w Toruniu i Ustroniu, red. J. Trzynadlowski, 1965; Cz. Niedzielski, O teoretycznoliterackich tradycjach prozy dokumentarnej (podróż — powieść — reportaż), 1966; J. Rosnowska, Dzierzkowski, 1971; J. Bachórz, Poszukiwanie realizmu. Studium o polskich obrazkach prozą w okresie międzypowstaniowym 1831 —1863, 1972 (i rec. W. Dynak, „Pamiętnik Literacki” 1973, z. 3); A. Bartoszewicz, O głównych terminach i pojęciach w polskiej krytyce literackiej w pierwszej połowie XIX wieku, 1973; M. Głowiński, Wokół powieści Norwida, [w:] Gry powieściowe. Szkice z teorii i historii form narracyjnych, 1973; J. Bachórz, Obrazek prozą (obrazek rodzajowy), „Zagadnienia Rodzajów Literackich” 1974, t. 17, z. 1 (32); M. Żmigrodzka, Proza fabularna w kraju [w zbiorze:] Literatura krajowa w okresie romantyzmu 1831 — 1863, t. 1, 1975; Obraz Literatury Polskiej XIX i XX Wieku, S. 3; A. Witkowska, Literatura romantyzmu, 1986.
Józef Bachórz
Zob. też Fizjologia (szkic fizjologiczny), Gawęda, Literatura dla dzieci i młodzieży, Obraz, Powieść, Reportaż
OBRZĘDY LUDOWE
Programy badania kultury ludowej, powstające od początków w. XIX, zalecały zwrócenie uwagi m. in. na obrzędy ludowe, w których spodziewano się odnaleźć elementy archaiczne, a zarazem rodzime. Już słynny list Kołłątaja do J. Maja z r. 1802 (druk. 1810), po nim ankieta z r. 1813, wreszcie konkurs na dzieło o ludzie, ogłoszony przez Towarzystwo Warszawskie Przyjaciół Nauk w r. 1827 zawierają ten postulat, równocześnie zaś zaczynają się pojawiać pierwsze relacje materiałowe: r. 1801 przyniósł anonimowy artykuł O obrzędach weselnych wieśniaków w Śląsku, druk. w „Nowym Pamiętniku Warszawskim”, gdzie też w r. 1805 I. Lubicz Czerwiński zamieścił nszkic Swaclwa, wesela i urodziny u ludu ruskiego na Rusi Czerwonej, a w r. 1819 „Tygodnik Wileński” wydrukował anonimową rozprawkę Obrzędy weselne ludu wiejskiego w guberni Mińskiej, w Krakowie zaś „Muza Nadwiślańska” w r. 1823 obrazek K. Majeranowskiego Mieszkańcy dolin ojcowskich. Wesele.
Tak więc zainteresowanie obrzędami rozpoczęło się od wesela, co tłumaczy się tym, że ono właśnie najdłużej przechowało swój dawny kształt, było łatwo dostępne dla obserwacji z zewnątrz, nadto zaś cechowała je atrakcyjna, wręcz widowiskowa forma, która zapewne rozstrzygnęła o adaptacji scenicznej w Krakowiakach i góralach (1794) W. Bogusławskiego, balecie J. Stefaniego Wesele w Ojcowie czy jednoaktówce K. Majeranowskiego Wesele na Pocieszce (wyst. 1822).
Jest rzeczą charakterystyczną, że wczesne relacje o obrzędach brały swój początek z fascynacji egzotyką pozapolską, a i pierwsze opisy rodzime pochodziły z obrzeży etnicznych, jak pograniczny Śląsk (wesele u Polaków-protestantów) i tereny białorusko-ukraińskie. Coś z tej fascynacji znalazło się też w poemacie M. Gosławskiego Podole (1827), gdzie autor wprowadził obszerny opis wesela, od zaręczyn po wyjazd do cerkwi, oparty na własnych obserwacjach i z przekładami oryginalnych tekstów.
W miarę pojawiania się zbiorów polskich pieśni ludowych wydzielano w nich grupę pieśni weselnych (kilka ich zapisał już Zorian Dołęga Chodakowski), często z próbą komentarza sytuacyjnego łub historycznego z domysłami, które są „najczyściej dochowane z starej Słowiańszczyzny” (K. W. Wójcicki, Pieśni ludu Bialochrobatów, t. 2, 1836). Ten okres Kolberg scharakteryzował słowami: „Wszakże albo pobieżnie tylko zajmowano się opisywaniem tych uroczystości, albo też dając same jedynie pieśni weselne nie opisywano zgoła szczegółowych obrzędów, znaczenie ich bliższe tłumaczących. Głównie bowiem chodziło wówczas literatom o ukazanie czytelnikom oryginalności ludu, fantazji i piękności poetycznych w pieśniach jego zawartych” (Dzieła wszystkie, t. 63, 1971). Sam Kolberg od r. 1865 rozpoczął planowe wydawanie tekstów wesel w seriach swego Ludu, w r. 1869 zaś Z. Gloger wydał I część swego studium Obchody weselne, znakomicie dopełnioną recenzyjnym artykułem Kolberga.
Konwencję dekoracyjnej funkcji wesela przełamał w literaturze J. I. Kraszewski w Starej baśni (1876), gdzie opis wesela ludowego — jak się wydaje w jego kształcie białoruskim — posłużył mu do rekonstrukcji tego obrzędu w czasach Piasta i Popiela. Być może przewodnikiem było mu tu właśnie studium Glogera i uwagi Kolberga. Jest rzeczą charakterystyczną, iż Kraszewski w innych swych utworach unikał „etnograficznych” opisów wesela, zastępując je formułką z ludowej bajki magicznej, która pomyślnie kończy się weselem: „I ja tam byłem, miód i wino piłem”. Tak jest w Chacie za wsią i w paru innych powieściach.