IRENEUSZ ZIEMIŃSKi
Życie wieczne można interpretować w różny sposób - zarówno realistycznie (rzeczywiste trwanie naszego ja po śmierci), jak i metaforycznie (urzeczywistnienie przez nas w życiu ziemskim wartości odpornych na niszczący upływ czasu). Zwykle obie wizje są trakto wane jako opozycja rzeczywistości i fikcji, realności i złudzenia, w gruncie rzeczy jednak przeciwstawienie takie nie jest zasadneJpo-nieważ metaforyczny model życia wiecznego również może człowiekowi gwarantować pewną formę realnej nieśmiertelności. Sugc rowana opozycyjność obu modeli znika wtedy, gdy umieścimy je w - najwłaściwszym dla idei życia wiecznego - kontekście wiary. Wiary nie rozumiemy tu jednak wyłącznie jako przeświadczenia o prawdziwości określonych twierdzeń religijnych, lecz przede wszystkim jako egzystencjalne doświadczenie wieczności, dostępne ludziom już w życiu doczesnym. Inaczej mówiąc, wiara nie jest akceptaqą określonych dogmatów, lecz specyficznym sposobem życia oraz postrzegania świata, w wyniku którego istnienie wieczne może być dane człowiekowi jako bezpośrednio przez niego doświadczana realność.
Taka interpretacja wiary w życie wieczne nie jest oczywiście Ideą oryginalną. Jedną z jej głównych inspiracji jest Wittgensteinowsla koncepcja religii jako formy życia1; z poglądu tego będziemy jednak korzystać krytycznie i wybiórczo, formułując także wnioski, których Wittgenstein z pewnością nie uznałby za słuszne. Uwagi autora Traktatu logiczno-filozoficznego potraktujemy bardziej jako hipotezy; heuj rystyczne, zwracające uwagę na specyfikę doświadczenia wiary, aniżeli w pełni trafne jej opisy. Drugą inspiracją koncepcji bronionej w obecnym artykule jest idea weryfikacji eschatologicznej, najpełniej sformułowana przez Johna Hicka, w obecnych rozważaniach ograni] czymy ją jednak do kwestii możliwości osiągnięcia żyda wiecznej! pomijając spory na temat racjonalności zdań religii czy istnienia 2
Ideą przewodnią artykułu jest teza, że jedyną płaszczyznę, na której da się zasadnie postawić problem nieśmiertelności, stanowi wiara rozumiana jako doświadczenie wieczności. Doświadczenia nie zawężamy tu, rzecz jasna, do wymiaru poznawczego (ani tym bardziej do sfery poznania zmysłowego), lecz traktujemy je jako specyficzną formę życia i obecności człowieka w świecie. Doświadczenie wieczności staje się tym samym kategorią bardziej egzystencjalną niż epi-stemologiczną, oznacza bowiem określony sposób ludzkiego bytowania. Określając je mianem wiary, nie mamy na myśli wyłącznie wiary religijnej, lecz każdą postać wiary w życie wieczne, nawet jeżeli nie przybiera ona postaci w jakikolwiek sposób zinstytucjonalizowanej czy skodyfikowanej. Doświadczenie wieczności może mieć charakter pozytywny (wiara w istnienie życia wiecznego dostępnego człowiekowi) bądź negatywny (wiara w niemożliwość jakiejkolwiek formy życia wiecznego dla człowieka).
Doświadczenie to, poza którym, jak stwierdziliśmy, nie da się w ogóle problemu nieśmiertelności sensownie postawić, jest dla człowieka doświadczeniem istotnym (może nawet najważniejszym), wpływa bowiem decydująco na kształt całego życia. Z tego powodu wiarę w życie wieczne (bądź jej negację) mamy prawo uznać za jeden z najważniejszych fundamentów ludzkiego życia w wymiarze indywidualnym. Mimo to w sporach dotyczących idei życia wiecznego perspektywa doświadczenia bywa najczęściej pomijana, dyskusje zaś ograniczają się do analizy argumentów formułowanych bądź to na korzyść jakiejś formy życia po śmierci, bądź też przeciw niej3. Taki 3 1
57
Próbę analizy niektórych argumentów mających dowodzić prawdziwośd hipotezy żyda wiecznego zawarłem w artykule Zagadnienie nieśmiertelności duszy, część 1, .Edukacja Filozoficzna" 22 (1996), s. 53-61; część II, „Edukacja Filozoficzna” 23 (1997), 8. 47-56. Perspektywę doświadczenia starałem się uwzględnić w artykule Czy istnieje
L. Wittgenstein, Uwagi o religii i etyce, tłum. M. Kawecka, W. Sady, W. Walcntu kiewicz, Kraków 1995; J. Bremer, Ludwig Wittgenstein a religia. Wprowadzenie, KtĘat 2001; B. R. Clack, Art Introduction to Wittgenstein’s Philosophy of Religion, Edinbugl’ Umventty Press, 1999.
1 J. Hick, Theology and Verification, „Theology Today" 17 (1960) 1, s. 253-274-idea weryfikacji eschatologicznej sprowadza się - najogólniej mówiąc - do tezy, że zdana o umieniu bądź nieistnieniu Boga są zasadniczo weryfikowalne, w związku z czym możw>
im przypisać wartości logiczne prawdy lub fałszu. Ponieważ jednak ostateczna weryfikacja ewentualnej prawdziwości teizmu mogłaby nastąpić dopiero po śmierci (w życiu przyszłym), Hick określa ją mianem weryfikacji eschatologicznej. Nie ulega wątpliwości, że głównym celem Hicka było danie odporu tzw. ateizmowi semantycznemu, głoszonemu szeroko w kręgach pozytywistycznych, a sprowadzającemu się do przekonania, że zdania o Bogu są nie tyle nawet fałszywe, ile pozbawione sensu. Hipoteza weryfikacji eschatologicznej była dość ostro krytykowana, a nawet ośmieszana przez niektórych jej krytyków, wskazujących, że warunkiem jej przeprowadzenia jest popełnienie samobójstwa. W obecnym artykule zostanie wykorzystana jedynie pośrednio, w odniesieniu do problemu żyda wiecznego (oraz ewentualnych sporów o możliwość jego weryfikacji lub falsyfikacji).