natomiast na wyraźne ślady osady: grudki polepy, przepaloną ziemią z węgielkami drzewnymi oraz na resztki paleniska (Ryc. 2). Niestety jednak,
Ryc. 1. Witaszków o, pow. Lubsko. Część przedmiotów złotych pochodzenia scytyjskiego.
osada ta nie posiada sprecyzowanego datowania. Wiadomo tylko, że prócz ułamków naczyń średniowiecznych, wystąpiły tam fragmenty „starych” naczyń, słabo wypalonych. Pochodziły one prze-
0 -Im
■..........
Ryc. 2. Witaszków o, pow. Lubsko. Przekrój przez palenisko. Wg E. Krausego.
ważnie z naczyń „grubej roboty”. Tylko jedna skorupa, czarniawa, była lepiej wygładzona. Analogiczne, „grubej roboty” ułamki naczyń miały też zostać znalezione przez odkrywcę w towarzystwie zabytków scytyjskich.
To wszystko razem nie upoważnia nas jednak w pełni do wiązania znaleziska złotych przedmiotów scytyjskich z odkrytą osadą. Nie dysponujemy bowiem w chwili obecnej szczegółowym opisem owych ułamków naczyń, ich rysunkami. Nie wiemy, jakie miałyby analogie wśród znanych nam materiałów archeologicznych. Jedynie więc z wielką ostrożnością można wskazać tu na hipotezę wysuniętą przez badacza, który w terenie usiłował stwierdzić, w jakich warunkach zostały znalezione interesujące nas przedmioty. Pisze on mianowicie, że odkryte złote zabytki należy prawdopodobnie wiązać z osiedlem zniszczonym przez ogień, może na skutek wrogiego napadu. Zapewne mieszkańców osiedla zabito, albo też jako jeńców uprowadzono, wskutek czego nie mogli oni już myśleć o odkopaniu pozostawionego złotego skarbu3. Z tej opinii zdaje się wynikać, że jej autor nie widział przeszkód, by zestawiać owe złote przedmioty z ułamkami naczyń glinianych. Oczywiście, jeszcze raz chcemy tu powtórzyć, że w chwili obecnej nie mamy możliwości sprawdzenia tej hipotezy. Możemy jedynie dodać, że gdyby to rzeczywiście miały być ułamki naczyń kultury łużyckiej (gdyż w odniesieniu do datowania odkrytych w Witaszkowie zabytków scytyjskich tylko ta kultura jest im w tym miejscu współczesna), to nie są istotne zastrzeżenia autora przytoczonej wyżej opinii, że owe gliniane ułamki naczyń nie sięgają zbyt daleko w czasy „przedhistoryczne”, że należy uważać je za dość młode, gdyż nie wykazują tego starannego wygładzenia zewnętrznych i wewnętrznych płaszczyzn, które stwierdza się na starych skorupach4. Wiadomo nam bowiem, że na terenie osad ludności kultury łużyckiej, m. in. pochodzących z wczesnej epoki żelaza, przeważa ceramika „grubej roboty”5.
Tak więc, w niezbyt jasnym świetle spostrzeżeń poczynionych przez odkrywcę, jak i osoby, usiłujące później zweryfikować okoliczności odkrycia złotych przedmiotów pochodzenia scytyjskiego w Witaszkowie, zdaje się rysować wniosek, że zabytki owe najprawdopodobniej nie były wyposażeniem grobowym (prócz braku kości ludzkich nie stwierdzono tam również i innych znalezisk, występujących w grobach scytyjskich, szczególnie zaś w grobach znaczniejszych osobistości), lecz że stanowiły skarb. Nie wiadomo by-
3 E. Krause: op. cit., str. 490.
4 E. Krause: op. dt., str. 490.
5 T. Malinowski: Osadnictwo kultury łużyckiej wczesnej epoki żelaznej w Słupcy, „Fontes Archaeologici Posnanienses”, T. VIII—IX. 1958, str. 89 i 90 oraz tabela II; T. Malinowski: Ringwall, Erddamm und offene Wohnsdedlung der frtlhen Eisenzeit in Słupca (Gross po-len), [w:] Frtihe połnlsche Burgen, Weimar 1960, str. 59.
216