kich spotykamy później u tzw. homines intelligentiae, odkrytych na początku XV wieku w Brukseli. Ich przywódca, Aegidius Cantoris, uważał siebie za zbawiciela świata. Jeszcze w połowie XV wieku dwaj inkwizytorzy, Jan Nider i Feliks Hemmerlin, zwalczali w południowo-zachodnich Niemczech heretyckich mistyków. Dopiero w końcu tego stulecia giną ich ślady.
Trzecim obok ,,ruchu ubogich” i mistyki heterodoksyjnej nurtem heretyckim późnego średniowiecza była krytyka struktury kościoła rzymskiego i jego praktyk. Wychodziła ona z kręgu intelektualistów, teologów i filozofów, ale przenikała do mas ludowych i łączyła się tutaj z postulatami społecznymi, narodowymi i politycznymi. Nurt ten reprezentują przede wszystkim Jan Wiclef (John Wicleff) i lollardzi oraz Jan Hus i husyci.
Tłem działalności oxfordzkiego profesora Jana Wiclefa (ok. 1320-1384) był narastający od początku XIV wieku konflikt między monarchią angielską a papiestwem i polityka kościelna królów oraz parlamentu. Kiedy na skutek wydatków związanych z wojną Anglii z Francją (,,wojna stuletnia”) postanowiono opodatkować duchowieństwo i przeprowadzić szeroką sekularyzację dóbr kościelnych, Wiclef w kilku traktatach polemicznych poparł te projekty rządu angielskiego. Opierając się na Biblii domagał się on „ubogiego kościoła” jak za czasów apostolskich, żądał sekularyzacji dóbr kościelnych i uznawał wyższość władzy królewskiej nad papieską w sprawach świeckich. Wprawdzie w roku 1377 papież Grzegorz XI potępił 18 tez Wiclefa, ale sąd arcybiskupi pod naciskiem możnych angielskich i zwolenników Wiclefa - zadowolił się tylko w 1378 roku ostrzeżeniem, nie podtrzymując potępienia papieskiego.
Broniąc swoich tez przystąpił teraz Wiclef do generalnej walki z kościołem rzymskim i jego doktryną. Biblię - którą ze swym przyjacielem Mikołajem z Herefordu przełożył na język angielski - uznał za jedyną podstawę religii chrześcijańskiej i obowiązującą normę („prawo boskie”) dla władców świeckich. Zwalczał hierarchię kościelną i instytucję papiestwa twierdząc, że w najstarszym kościele nie było różnicy między kapłanem a biskupem, zaś prawdziwą głową kościoła jest Chrystus, nie papież. W miarę upływu lat ataki Wiclefa na papiestwo i duchowieństwo były coraz bardziej gwałtowne. Papieża nazywał antychrystem, ponieważ na skutek swego trybu życia jest pełnym przeciwieństwem Chrystusa. Występował także przeciw zakonom, których istnienia nie uzasadniało Pismo święte. Z tych samych powodów odrzucał benedykcje kościelne, kult relikwii i obrazów, pielgrzymki. W dziedzinie politycznej postulował zrzucenie zależności lennej Anglii od Rzymu.
Pod koniec swego życia zaatakował Wiclef jeden z głównych dogmatów kościelnych - o transsubstancjacji, uznając za „pogański” pogląd, iż każdy kapłan może „zrobić” ciało i krew Chrystusa. Mimo kilkakrotnego potępienia przez władze kościelne nie został Wiclef uwięziony czy spalony jak większość heretyków tego czasu. Dzięki możnym protektorom dokończył spokojnie życia w swej parafii Lutterworth w 1384 roku.
624