Czy ci najmilszy?
W dali widać było ciemną wstęgę boru. przed borem łąka, a wśród łanów zboza stała chata. Brzozy zwieszały nad nią zielone warko-
czerniały ule.
Przez otwarte wrota na dziedziniec wszedł wędrowiec i rzekł do kobiety stojącej u progu:
Pokój tej cichej chacie, tym drzewom, zbożom i okolicy całej.
Ona powitawszy go gościnnie, rzekła:
Chleba i mleka przyniosę ci, wędrowcze, a tymczasem siądź i odpocznij, bo widać, ze z dalekiej wracasz podróży.
Jako ów bocian i jako jaskółka wędrowałem. Wracam z daleka i od dzieci twoich wieść ci przynoszę.
ku?
Matce dusza cala zbiegła do oczu i zaraz spytała wędrowc
Czy
Czy on ci najmilszy, ze 0 nie9° p',Ia“ najpierw? Jeden syn twó)
w puszczach siekierą.
na stepie pasie, trzeci po górach się wsp, spędza, w orłów krakani" ““ "r twoich chylą I pozdrowię
-----i. i iarinra sięć zapuszcza, drugi konie
na. na turniach' i halach' noc ię wsłuchuje. Oo kolan s przesyłają.
- A Jaśko? - spytała z troską w twarzy.
- Wieść smutną chowam na ostatek. Złe się Jaśkowi wiedzie. Rola plonu mu nie daje. bieda i głód dokucza. W niedoli płyną mu dni i miesiące. Wśród obcych mowy twej nawet zapomina, więc i ty
0 nim. bo już nie twój... zapomnij I...
Gdy to rzekł, kobieta, wziąwszy go za rękę. wwiodla do spiżarni w chacie i zdjąwszy bochenek Chleba z półki, rzekła:
- Wędrowcze, daj to Jaśkowi.
Na koniec z chustki rozwiązała pieniądz srebrny, błyszczący
1 drżącym głosem rzekła:
- Nie bogatam ja sama. ale i to dla Jaśka.
- Niewiastol -rzekł ze zdziwieniem wielkim wędrowiec -synów masz czterech, a jednemu wszystko oddajesz? Czy go kochasz najwięcej? Czy on ci najmilszy?
- Błogosławieństwo moje wszystkim, ale dary temu jednemu, bom ja matka, a on najbiedniejszy.
Henryk Sienkiewicz
Kołysanka