Marysia usłyszała w lesie straszny wrzask.
- Rety! - krzyknęła i co tchu pobiegła na łąkę.
Kiedy zobaczyła nieżywe gąski, zakryła twarz i gorzko zapłakała. Płacz dziewczynki usłyszał krasnoludek Podziomek, skrzat o dobrym sercu, który właśnie tamtędy przechodził. Pocieszał Marysię, jak mógł, ale na nic to się nie zdało.