sstjw02

sstjw02



444 SŁAWOMIR SwiON-m;

Przypisywanie atrybutów teatralności temu, co rzeczywiste, może jednak wynikać z przyczyn bardziej fundamentalnych niż dostrzeganie w życiu pozoru i udawania czy też widowiskowości. U podstaw widzenia rzeczywistości w kategoriach teatralnych stała niekiedy światopoglądowa (mająca jeszcze platońską proweniencję) koncepcja theanum mundi, w której traktowanie świata jako teatru nie jest -jak w poprzednich przypadkach - jedynie porównaniem czy metaforą, ale wyrazem wiary w istnienie transcendencji. Niemożliwe byłoby bowiem traktowanie świata jako teatru (a więc widowiska), jeśli nie przyjęłoby się założenia, że widowisku temu ktoś się przygląda. Widowisko (teatr) jest - ex definitione - tylko wtedy widowiskiem, kiedy jest oglądane przez widza. Tak więc koncepcja theanum mundi możliwa jest jedynie w ramach teologicznej wizji świata: jeśli cały świat traktuje się jako teatr, to tylko pod warunkiem, że ma on swojego WielkiegoSpektatora.

Pozostańmy jednak przy sztuce teatru i próbie jego charakterystyki jako widowiska. Jeśli widowisko jest rodzajem zaplanowanego zdarzenia, stworzonego po to, by je unaocznić odbiorcy, to.jcst zrozumiale, że najważniejszą rolę odgrywają w nim znaki wizualne (ikonicznc). Nie znaczy to, by teatr nie posługiwał się innego rodzaju znakami, głównie językowymi czy dźwiękowymi. Wykorzystanie tych ostatnich, a więc znaków audialnych nie jest konieczne dla zaistnienia widowiska teatralnego, którego pewne formy - jak np. pantomima - mogą bez nich się obyć.

Najczęściej jednak teatr posługuje się jednocześnie znakami wizualnymi i au-dialnymi, a szczególne znaczenie ma w spektaklu teatralnym sposób powiązania znaków ikonicznych ze znakami językowymi, które istnieją tu w postaci dźwiękowej jako wypowiedziane akty mowy (niekiedy - ale dość rzadko - w postaci napisów na scenie).

Te dwa podstawowe typy znaków są również wykorzystywane w komunikacji międzyludzkiej, jeśliby odwołać się do klasycznej już klasyfikacji Charlesa S. Peir-ce'a, to znaki wizualne należałoby zaszeregować do grupy i kon, a znaki językowe do symbol i. Jak wiadomo, różnią się one od siebie charakterem relacji, jaka wiąże znak z rzeczą przezeń oznaczaną: ikony pozostają do przedmiotów oznaczanych w relacji podobieństwa lub analogii (choć należałoby - za Umbertem Eco - mówić raczej nie tyle o relacji znaku do przedmiotu, ile o relacji znaku do modelu po-strzeżeniowego tego przedmiotu), a tym samym ich forma jest motywowana tym, co oznaczają, symbole natomiast są znakami arbitralnie ustanawianymi na mocy jakiejś konwencji, a ich forma nie przypomina w żaden sposób rzeczy, do której się odnoszą.

Proces inscenizacji jakiegokolwiek tekstu (najczęściej dramatycznego) polega na ustanowieniu wzajemnych związków i relacji między tymi dwoma rodzajami znaków, których odbiór odbywa się jednocześnie. Rezultatem tych zabiegów jest stworzenie znaku teatralnego, którego istnienie jest jednak hipotetyczne i może być rozważane jedynie teoretycznie. Jakkolwiek pojęcie znaku teatralnego funkcjonuje w języku (naukowym, krytycznym, a nawet potocznym), to nie wydaje się możliwe - tak jak to się czyni w wypadku innych systemów znakowych -wyodrębnienie w widowisku jakiejś minimalnej jednostki, która byłaby nosicielem znaczenia. Składają się na to głównie dwie przyczyny: 1) znaczenie jest w'teatrze tworzone jednocześnie przez wiązkę elementów wywodzących się z różnych systemów semiotycznych, co skutecznie uniemożliwia jakiś w miarę dokładny opis nośnika znaczenia, czyli cienieniu znaczącego; 2) czasowy i procesuałny charakter przedstawienia sprawia, że nie da się określić jakiegoś odcinka czasowego, w którym dałoby się wyodrębnić minimalną jednostkę sensu.

Biorąc jednak pod uwagę semantyczny charakter każdego widowiska teatralnego, pojęcia ‘znak teatralny' używa się w sensie nieco przenośnym, ponieważ niemożliwa jest jego precyzyjna charakterystyka, podobnie jak niemożliwa jest charakterystyka czy rekonstrukcja języka teatru jako odrębnego systemu semiotycz-nego. Ważniejsze wydaje się scharakteryzowanie relacji, które powstają w wyniku zespolenia ze sobą w teatrze dramatycznym dwóch rodzajów znaków - ikon i symboli - oraz skutków, jakie zespolenie to za sobą pociąga.

Stworzenie znaku teatralnego jako rezultatu zespolenia znaków ikonicznych i znaków językowych towarzyszy proces ich wzajemnego upodobnienia, które dotyczy relacji, jakie wiążą znak z rzeczą oznaczaną. Nadawanie rzeczywistej przestrzeni przedmiotom i osobom się w niej znajdującym oraz dodatkowych funkcji znaczeniowych odbywa się przecież najczęściej w sposób zupełnie arbitralny i jest sprawą konwencji, że dany aktor będzie znakiem Hamleta, Wawel oznaczać będzie zamek w Elsynorzc, a kilka tekturowych i pomalowanych drzew - Las Ardeń-ski. Tak więc operacja stojąca u podstaw teatralnego aktu kreacyjnego, czyli tea-tralizacji rzeczywistości przez nadawanie jej dodatkowych znaczeń, opiera się na regule konstruowania znaków symbolicznych. W widowisku teatralnym każdy znak ikoniczny, nie tracąc charakterystycznego dla ikon umotywowania swej formy przez rzecz oznaczaną, staje się jednocześnie konwencjonalnym i arbitralnym (w rozumieniu Peirce'a) symbolem.

Analogiczny - choć odwrotny - proces możemy zaobserwować w przypadku znaków językowych. Nie chodzi, oczywiście, o to, że te konwencjonalne symbole stają się ikonami w przestrzeni widowiska. Ze względu jednak na to, że słowo w teatrze funkcjonuje w postaci wypowiadanych aktów językowych (zazwyczaj jako dialog między rozmówcami), to ten sposób jego użycia jest naśladowaniem mechanizmu nadawczo-odbiorczego potocznej (życiowej) komunikacji językowej. Używanie słowa w widowisku teatralnym jest odwzorowaniem sposobu funkcjonowania języka w codziennym porozumiewaniu międzyludzkim i ta zależność wobec wzorca sprawia, że znakom językowym przypisana zostaje cecha charakterystyczna dla znaków ikonicznych: podobieństwo czy analogia do rzeczy oznaczanej. Odbiór widowiska teatralnego polegałby na rozszyfrowaniu sensów znaków teatralnych jako rezultatu dwóch operacji dokonywanych na podstawowych rodzajach znaków w nim używanych: ikonizacji słowa i symbolizacji ikon. Zobrazowany zostaje bowiem oglądany przez widza mechanizm komunikacji i działań językowych, a temu, co z natury rzeczy odbierane jest wizualnie, arbitralnie przydane zostaje charakterystyczne dla symbolu dodatkowe, konwencjonalne znaczenie, którego rozszyfrowanie stanowi postawione przed odbiorcą zadanie.


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
sstjw04 448 SŁAWOMIR SWIOKTEK może źródłem odmienności teatralnego przeżycia estetycznego od estetyc
sstjw03 446 SŁAWOMIR! „Definiując widowisko od wewnątrz, należałoby zauważyć takie jego cechy, jak
sstjw05 450 SŁAWOMIR ŚWIONTBC dziedziniec zamkowy, hala fabryczna, dworzec kolejowy itp. Jerzy Ziome
Z teki pośmiertnej Walerego Gostomskiego. —    Paradoksy prawisz — mówią nieraz temu,
Z teki pośmiertnej Walerego Gostomskiego. —    Paradoksy prawisz — mówią nieraz temu,
Z teki pośmiertnej Walerego Gostomskiego. —    Paradoksy prawisz — mówią nieraz temu,
PLD5 STBIMG Makrodefinicja umożliwiająca przypisanie danej nazwie określonej kombinacji sygnałów, Mo
page0191 181 nadawania największego znaczenia temu, co widzimy i dotykamy; materyalizm jest skutkiem
120 się będziemy tylko temu, co się robi gdzieindziej, gdy się wszystko ograniczy tylko na podziwian

więcej podobnych podstron