450 SŁAWOMIR ŚWIONTBC
dziedziniec zamkowy, hala fabryczna, dworzec kolejowy itp. Jerzy Ziomek nazywa ten proces semiotyzacją obiektów naturalnych i ich funkcji rzeczowych1. W ten sposób odbywa się proces transformacji rzeczywistości w świat semantycznej fikcji, różniący się jednak od fikcji literackiej tym, że nie jest to fikcja rekonstruowana w wyobraźni odbiorcy, ale mająca swoje materialne ukonkretnienie. Fizykal-ność tworzyw teatru i realność działań ludzkich oraz materialna wizualizacja fikcji tworzą w teatrze swoiste zespolenie sfery życia i sfery teatru.
Działania aktorskie (gra sceniczna) opierają się na podobnym zabiegu, polegającym na przydaniu osobie aktora nowego znaczenia: aktor staje się w teatrze znakiem innej postaci. Należy przy tym zauważyć pewną specyficzną cechę gry teatralnej, która pozwala odróżnić teatr od wszelkich innych sztuk, a może - jeśli się przyjmie, że aktorstwo jest najważniejszym i niezbywalnym elementem teatru - uchwycić istotę i tajemnicę sztuki teatru. Otóż każda inna sztuka polega na kształtowaniu materiału istniejącego - by tak rzec - poza samym twórcą: marmuru, drewna, płótna, języka. W wyniku tego kształtowania powstaje wytwór, który z łatwością można odróżnić od jego twórcy. W teatrze natomiast aktor tworzy przekaz artystyczny z materiału, którym jest on sam i wszystko to, co go określa: jego osobowość i jego ciało, jego psychika, jego dusza, emocje i intelekt. To sprawia, że w teatrze - i jedynie w tej sztuce - przestaje istnieć rozdział między twórcą i wytworem i tutaj jedynie artysta staje się tożsamy z dziełem sztuki. Fenomen ten zaświadcza zncąwu o płynności granicy między fikcją i rzeczywistością w teatrze.
Wyróżnić należy Jeszcze jedną właściwość widowiska teatralnego, którą dzieli ono z niektórymi innymi formami widowiskowymi (np. z cyrkiem czy zawodami sportowymi, ale już nie z widowiskiem kinowym). Spektakl teatralny może zaistnieć tylko wtedy, gdy jest odbierany; inaczej mówiąc: czas kreacji (istnienia) przedstawienia teatralnego jest tożsamy z czasem jego recepcji. Inaczej niż w innych sztukach (literatura, film, plastyka), gdzie akt twórczy pozostawia po sobie ślad materialny w postaci jakiegoś trwałego zapisu, co umożliwia wielokrotne powtórzenie odbioru w przyszłości. Jeśli więc odbiorca jest świadkiem stawania się utworu teatralnego i jest obecny przy akcie „powoływania go do życia", to ma on możliwość wpływania na jego kształt. Każdy objaw czy sposób odbioru spektaklu przez widza (skupienie czy rozproszenie uwagi, brawa czy gwizdy) jest dla aktorów znaczącym sygnałem, który zwykle ma pewien wpływ na sposób gry aktorskiej podczas danego przedstawienia, a tym samym na jakościowe zmiany samego przekazu artystycznego. Jest to jeszcze jeden przykład zlewania się rzeczywistości i fikcji artystycznej w widowisku teatralnym.
Specyficzne cechy widowiska stanowią jednak swoistego rodzaju zagrożenie dla samej sztuki teatru. Mimo bowiem wzajemnego przenikania się w niej życia i sztuki, to teatr jako zjawisko możemy wyróżnić jedynie jako przeciwstawienie życia: to, co teatralne, dlatego właśnie tak określamy, ponieważ przcciwstawia-
r
Teatr [nko widowisko 451
my mu to, co nieceatralne, które jest niczym innym, jak sferą życia. Jeśli w tym zespoleniu rzeczywistości i teatralności, jaką stanowi widowisko sceniczne, zaczyna dominować materia życia, jeśli sfera semantycznej fikcji zaczyna w nim być eliminowana, teatr przestaje się odróżniać od tego, co rzeczywiste. Jeśli aktor pragnie odbiorcy prezentować siebie samego, a nie fikcyjną postać, to jawi się on widzowi w podobny sposób, jak każdy inny człowiek, z którym się on w życiu styka, różni się może jedynie propozycją innej formy wspólobcowania, alternatywnego sposobu międzyludzkiej egzystencji (casus Grotowskiego). Ostateczną konsekwencją niektórych współczesnych eksperymentatorów teatralnych, głoszących ideę zniesienia przedziału między sceną i widownią bądź to przez tzw. wciągnięcie widza do gry, bądź przez próby powrotu w zdarzeniu teatralnym do jego rytuał-nych początków - jest właściwie rezygnacją z teatru, najczęściej na rzecz stworzenia alternatywnych prób wobec istniejących form międzyludzkiego obcowania.
Kiedy publiczność „wtargnie" na scenę, przedstawienie zostaje przerwane, kiedy zacznie uczestniczyć razem z aktorami we wspólnych dziataniach, teatr zamienia się w rzeczywistość, może czasami najwyżej inną niż codzienna. Ale na pewno teatr przestaje wtedy być widowiskiem, choćby dlatego, że już nikt nie ogląda semantyzacyjnych działań na rzeczywistości, dokonywanych po to właśnie, by były oglądane.
Pierwodruk: Encyklopedia Kultury Polskiej XX udeku, |tom:| Teatr - widoudsko, red. M. Fik, Warszawa 2000, s. 11-19.
J. Ziomek, Scmiotycint problemy uluki lealru, |w:) idem, Powinowactwa literatury Sludin i «ki-cc. Warszawa 1980.