Zabawna rzecz zdarzyła się na drodze rewolucji elektronicznej. Wielu z nas pracując przy komputerach i przebywając przez długi czas w pozycji siedzącej przekonało się, że siedzenie może być przyczyną kłopotów.
Od 1990 roku liczba osób dotkniętych przewlekłymi zmianami przeciążeniowymi (repetitive strain injuries, RSI) w obrębie nadgarstków, rąk i ramion -np. zespól cieśni nadgarstka czy zapalenie ścięgien - wzrosła w USA o ponad 80%. Przewlekłe zmiany przeciążeniowe stanowią obecnie jedną z najczęściej występujących kategorii chorób zawodowych i zyskały miano epidemii lat dziewięćdziesiątych.
Napięcie mięśni szyi i barków, ból dolnej części pleców, przykurcz mięśni
i usztywnienie stawów odczuwają wszyscy, którzy pracują przy komputerze. Wymienione dolegliwości sygnalizują, że dzieje się coś złego.
Budowa naszego ciała nie jest przystosowana do długotrwałego siedzenia. Przebywanie w tej samej pozycji przez wiele godzin należy do stosunkowo nowych zachowań w historii człowieka. W ciągu ostatnich dwóch milionów lat nasi przodkowie w codziennej pracy angażowali wszystkie mięśnie i całe ciało. W czasach koczowniczych ich aktywność przejawiała się podczas polowań i zbieractwa. Mimo zmian zachodzących w rolnictwie, uprawa ziemi, sadzenie roślin i zbieranie plonów wciąż wymagały wysiłku fizycznego. Wraz z rewolucją przemysłową i wprowadzeniem maszyn oraz pojaz-dów^ z silnikami aktywność fizyczna wielu ludzi zmniejszyła się, jednak miliony robotników nadal ciężko pracowały fizycznie w fabrykach.
10