RZUTOWANIE BRYŁ NA PŁASZCZYZNĘ
Rozważmy wizualną rzeczywistość jakiegoś określonego przedmiotu. powiedzmy sześcianu. Jeżeli sześcian stoi na stole, jego położenie determinuje, czy będę mógł właściwie uświadomić sobie jego kształt. Na przykład widzę tylko cztery boki kwadratu i wówczas nie mam żadnego sposobu dowiedzenia się, że jest to sześcian, ponieważ mam przed sobą tylko kwadratową powierzchnię. Oko ludzkie i tak samo obiektyw fotograficzny działają z określonego miejsca i mogą ogarnąć tylko część pola widzenia, której nie zasłaniają znajdujące się z przodu przedmioty. Przy omawianym położeniu sześcianu pięć jego ścian jest przesłoniętych przez szóstą i tylko ostatnia jest widoczna. Ale ponieważ ściana ta może równie dobrze kryć coś zupełnie innego — na przykład być podstawą piramidy albo jedną stroną kartki papieru — nasz obraz sześcianu nie jest dobrany właściwie.
Ustaliliśmy więc już jedną w'ażną zasadę: jeżeli chcę sfotografować sześcian, nic wystarczy wprowadzić go w zasięg mego aparatu. Ważniejsza będzie sprawa mojej pozycji w stosunku do przedmiotu lub tego. gdzie go umieszczę. Obraz opisany wyżej bardzo mało mówi o kształcie sześcianu. Jednakże obraz, który by uwidoczniał trzy ściany sześcianu i ich wzajemny stosunek, wystarczy, by pokazać w sposób prawie całkowicie wykluczający pomyłkę, czym jest dany przedmiot. Ponieważ nasze pole widzenia jest zapełnione przedmiotami trójwymiarowymi. ale nasze oko (podobnie jak kamera) widzi to pole w danym momencie tylko z jednego punktu widzenia, i ponieważ nasze oko może odbierać promienie świetlne odbite od przedmiotu tylko w formie rzutu na płaszczyznę — siatkówkę — reprodukcja nawet najprostszego przedmiotu nie jest procesem mechanicznym, ale może być zrobiona dobrze albo ile.
Drugi obraz sześcianu jest znacznie prawdziwszy niż pierwszy. Przyczyna leży w tym. że drugi ukazuje więcej niż pierwszy — trzy ściany zamiast jednej. Z reguły Jednak prawda nie jest uzależniona od ilości. Gdyby prawda była tylko sprawą dobrania obrazu, ukazującego najwięcej stron obiektu, wówczas do najlepszego punktu widzenia można by dojść na zasadzie czysto mechanicznej kalkulacji. Nie ma jednak formuły, która mo-g{aby pomóc w wyborze najbardziej charakterystycznego obraził — jest to sprawa wyczucia. Czy dana osobo Jest „bardziej sobą” z profilu czy en faoe, czy bardziej wymowna Jest wewnętrzna czy zewnętrzna strona dłoni, czy daną górę lepiej fotografować od północy czy od zachodu — tego wszystkiego nic da się ustalić matematycznie. To wszystko zależy od wyczucia.
Na początek więc ludzie, którzy pogardliwie mówią o kamerze jako o automatycznej maszynie opisowej, muszą zrozumieć, że nawet najprostsza fotograficzna reprodukcja doskonale prostego przedmiotu wymaga wyczucia jego natury, a to Już wykracza poza wszelkie działanie mechaniczne. Zobaczymy zresztą później, że w fotografice artystycznej i filmie bynajmniej nic wybiera się zawsze obrazów ukazujących najlepiej charakterystyczne cechy danego obiektu; często z rozmysłem wybiera się inne w celu uzyskania specyficznych efektów.
REDUKCJA GŁĘBI
W jaki sposób oczom naszym udaje się uzyskać wrażenie trójwymiarowości, skoro płaska siatkówka odbiera tylko dwuwymiarowe obrazy? Odbiór głębi |>olega głównie na rozstawieniu oczu, które sprawia, żc powstają dwa obrazy nieco odmienne. Zlanie się tych dwóch obrazów w jeden daje wrażenie trzeciego wymiaru. Jak wiadomo, tę samą zasadę stosuje się w stereoskopie, do którego robi się równocześnie dwie fotografie w odległości mniej więcej takiej samej jak rozstawienie oczu ludzkich. Do filmu nie można jednak zastosować tej metody bez uciekania się do niewygodnych środków pomocniczych, jak kolorowe okulary, jeżeli więcej niż jedna osoba ma oglądać projekcję. Din jednego widza można by łatwo zrobić film stereoskopowy. Trzeba by dokonać równoczesnych zdjęć tego samego wydarzenia z dwóch kamer w odległości kilkunastu centymetrów od siebie i pokazywać je każdemu oku oddzielnie. Ale problem filmu stereoskopc ..ego dla większej ilości widzów nie znalazł dotychczas zadowalającego rozwiązania. W obrazach filmowych wrażenie głębi jest bardzo słabe. Pewną świadomość głębi daje ruch ludzi lub przedmiotów od przodu do tyłu, ale wystarczy rzut oka w stereoskop, który tak bardzo realistycznie ukazuje wszystkie szczegóły, by zrozumieć, jak płaski Jest obraz filmowy.
13