50
i porządkowy |
Ciepłota pokoju |
Czas w minutach |
Ilość gramów wody w 1000 gramach | |
płótna |
flaneli | |||
1 |
21° C |
740 |
913 | |
2 |
20 |
15 |
521 |
701 |
3 |
20 |
30 |
380 |
603 |
4 |
19,5 |
30 |
229 |
457 |
5 |
19 |
30 |
99 |
309 |
6 |
19 |
30 |
55 |
194 |
W przeciągu pierwszych 75 minut z 1000 części płótna wyparowało 511, a z takiejże ilości flaneli 45 6 części wody. Dalej stosunek ten zaczyna się zmie -niać. W ciągu następnych 30 minut z płótna paruje 130, a z flaneli 148 części wody na tysiąc, a w ciągu dalszych 30 minut z płótna tylko 44, podczas gdy z flaneli 115. Płótno zatem pracuje o wiele prędzej: wszystkie fazy zmieniającej się wilgoci przebiegają w niem w znacznie krótszym przeciągu czasu, niż w wełnie. Wysychanie tej ostatniej odbywa się powoli, równomiernie, jak tego dowodzą następujące cyfry porównawcze, zaczerpnięte z powyższej tabelki.
Cały proces suszenia trwał razem 135 minut; porównajmy zatem, jaka ilość wody wyparowała z ma-teryałów w ciągu pierwszych i ostatnich 15 minut. Płótno straciło po upływie pierwszego kwadransa 219 części, a po upływie ostatniego 28 części na tysiąc. Liczby te mają się do siebie, jak 8 : 1. Planela straciła na początku doświadczenia 212, a na końcu 97 części, co wyraża się stosunkiem 2 : 1.
Nadmienić mi tu jeszcze wypada, że przy doświadczeniach tych obydwa badane materyały nietylko nie różniły się między sobą co do wagi, ale i powierzchnię miały jednakową, ponieważ zostały wykrojone według jednej i tej samej miary.
Wszystkie materyały w stanie mokrym tracą w mniejszym lub większym stopniu wiasność przepuszczania powietrza, ponieważ woda zamyka pory w tkaninie. Materyały grubsze, o oczkach większych, dłużej zachowują przepuszczalność, cienkie natomiast, których wymiar oczek jest mniej więcej jednakowy, stoją pod tym względem w zależności od stopnia przylegania wody do danej substancyi. Otóż tutaj panuje bardzo znaczna różnica pomiędzy płótnem, perkalem i jedwabiem z jednej, a wełną owczą z drugiej strony. Pierwsze trzy materyały po zwilżeniu stają się szybko zupełnie nieprzepuszczalne dla powietrza, podczas gdy ostatnia albo wcale własności swej nie zmienia, albo też utrącą ją w słabym tylko stopniu.
Najlepiej o tern sądzić mogą żołnierze, obozujący w polu pod płóciennemi namiotami. Podczas deszczu powietrze pod zmoczonem płótnem jest tak duszne, że się z trudnością niem oddycha i przewiew odczuwać się daje dopiero w miarę wysychania namiotu.
Porowatość materyałów zależy głównie od elastyczności włókienek, składających się na daną tkaninę. Takie materyały, jak płótno, perkal i jedwab utrącają prawie zupełnie swą elastyczność skoro będą zmoczone, podczas gdy wełna zachowuje ją w każdym wypadku. Mokre płótno lub jedwab zachowują się tak jak skóra, którą Krieger przy swoich doświadczeniach pozbawiał włosa i pociągał pokostem.
W tym stopniu, w jakim łatwiej woda wypier; powietrze z płótna lub jedwabiu niż z wełny, w tym samym stopniu łatwiej zaziębiamy się, gdy nas deszcz przemoczy w płóciennem łub jedwabnem ubraniu. Tero się też tłómaczy, dlaczego np. wełniane pończoch} lepiej chronią od zaziębienia, niż niciane.
Z drugiej jednak strony, odzież płócienna lub jedwabna zapewnia ciału inne korzyści, zwłaszcza wte-