203
ŚRZENIAWA.
ludowi dodawając, okrutnie był potłuczon, tak,ażby był nie poratowan od towarzyszów swych, jako od Wojciecha Gawrońskiego, Stanisława Rajskiego i Hulanickiego, którzy go chwilę niemałą, acz bardzo zbitego bronili, musiałby był tam za onem wiel-kiem sercem swem od nieprzyjaciół dokonać żywota, a zapieczętować onę chęć w sobie dobrej sławy, w której przodków swych naśladował; jednak mu tam dwu towarzyszów zabito, Wojciecha Dobieszowskiego z domu Szeliga i Leśnickiego z województwa łęczyckiego; zdrowych nie uszło ledwie trzydzieści. Brat jego stryjeczny Adam, Byn kasztelana sądeckiego, dwiema kulami postrzelon.
Mało na tern mając, przez te kilka lat jako potrzeby bywały za tego króla pode Gdańskiem i w Moskwi, przyjechawszy do domu od Pskowa, jechał do Węgier na zamek Agier, mając z sobą kilka a trzydzieści koni, tam z ludźmi rycerskimi miejsca onego jechał pod zamek turecki, który zowią Beryn. Gdy ich obaczyli Turcy, wypadło ich do nich naprzód koni pięćdziesiąt, do których Stadnicki tylko samodziewięć skoczył, tam mu Pan Bóg zdarzyć to raczył, że zaraz jednego kopią zabił, drugiego z rusznice, Turcy się zaraz wsparli, za którymi Stadnicki z onymi tylko ośmią sług wpadł, aż w miasto.
Tamże Lisowiecki Lewko Podlasianin, Turczyna znacznego męża z konia zbiwszy pojmał, którego z sobą do Polski przywiózł a w Warszawie na sejmie królowi go darował. Inszych wiele znacznych posług jego tak królowi jako rzeezypospolitej i wszystkiemu narodowi polskiemu pamięci godnych, potem w historyi zobaczysz, i tu w tych księgach na miejscach różnych.
Bracia drudzy rodzeni tegoż rotmistrza, Marcin, Jan, Samuel, Andrzej, wszystko mężowie dobrzy byli wieku mego.
Stanisław Stadnicki ze Zm i gro da kasztelan sądecki, który zostawił dwóch synów, jakoś z nich czytał o jednym Adamie, który jako przy mężnym lwie wprawu-jąc się w łów sławy nieśmiertelnej, mężnie sobie przy bracie rotmistrzu i mężu sławnym u Pskowa poczynał, i w inszych potrzebach w ziemi nieprzyjacielskiej.
Burgrabią krakowskim był N. Stadnicki, który się także pisał ze Zmigroda, zostawił synów trzech.
Tarłowa chorążyna sędomierska tegoż domu była, która niemałą część majętności wyniosła z domu Stadnickich; pani bogobojna, kościół w Łękach u Pilzna zbudowała i nadała.
Jest wiele inszych ludzi znacznych w tym domu i dla spraw poczciwych pamięci godnych, których ja znać ani wiedzieć o nich mogę.
Dom Lubomirskich, który z tymiż Stadnickimi zdawna był jednej dzielnice, starodawny i możny, o których różne skrypta powiedają; bywali na urzędach znacznych w województwie krakowskiem, kasztelany, starostami, sędziami krakowskimi, co akta ziemskie opowiedają i przywileje różne i pamięć ludzka niesie niektóre. Był Joachim Lubomirski sędziego krakowskiego syn, mego wieku, na dworze króla Augusta mężem znacznym i dworzaninem prawym.
Sebastyan był wieku mego także żupnikiem żup krakowskich, człowiekiem zna-