0009

6

dy sześć tygodni, najczęściej od połowy lipca do ostatnich dni sierpnia.

Zimą — pomijając sanatorja — najludniej bywa w pensjonatach w styczniu i lutym, i wtedy też, prócz zabaw karnawałowych, nader ożywionych, a odbywających się najczęściej w kółkach zamkniętych — kwitną w pełni sporty zimowe: ślizgawka, ski i saneczki, dla których teren jest tu wymarzony. I o tej porze odbywać można liczne wycieczki i spacery pieszo, w bliższe zaś okolice sanną, dalej — do Morskiego Oka, Doliny Kościeliskiej, do Strążysk i t. d.

Nadmienić należy, że w Zakopanem bywa zima zazwyczaj bardzo pogodna: obfite śniegi zamieniają całą okolicę w iście bajeczną krainę, w której najfantastyczniejsze widoki przedstawiają jej lasy świerkowe pod białą okiścią. Niebo nieraz po parę tygodni bez przerwy jaśnieje czystym lazurem, i wszystko całe-mi dniami kąpie się w słońcu, które przez kilka godzin południowych grzeje tak mocno, że atmosfera przypomina raczej upały letnie.

Dopiero z chwilą zachodu słońca mróz