848
Badanie sił przyrody i ocena pożytecznej ich wartości.
zbadał dokładnie i objaśnił cały proces odżywiania i trawienia. Oznaczył również skład chemiczny mięsa, a prace nad tym przedmiotem stanowiły podstawę główną, na której oparł przepisy przygotowania tak nazywanego od jego nazwiska ekstraktu mięsnego Liebiga, który obecnie we Fray-Ben-tos w Urugwaju wytwarza się sposobem fabrycznym w ogromnych ilościach. Jako następny wynik studjów fizjologicznych Liebiga był wynalazek pożywienia dla niemowląt, które miało zastępować mleko matki. Oprócz prac czysto naukowych, które dzisiaj jeszcze tworzą podstawę naszej wiedzy fizjologicznej, których rezultaty Liebig wyłożył w licznych dziełach i rozprawach, położył on znaczne zasługi w popularyzowaniu wiedzy przyrodniczej. Pomimo znakomicie rozwiniętej popularnej literatury chemicznej, jego „Listy o chemji“ są zawrsze najlepszą pracą w tym zakresie, wyróżniającą się tak pod względem piękności formy, jak i jasności wykładu. Liebig, który w 1852 roku był powołany do Monachjum na profesora chemji, zakończył tam życie 18 kwietnia 1873 roku.
Tak samo jak Berzeljusz studjował także z początku medycynę Wóhler, współpracownik Liebiga (ur. 1800 r. w Eschersheim, niedaleko Frankfurtu nad Menem, umarł 23 września 1882 r. w Gottingen), a dopiero później zwrócił się do chemji. Czynem jego najznakomitszym, który uwiecznił imię jego po wszystkie czasy i z całą słusznością mógł być postawiony na równi z pracami Lavoisiera, była synteza mocznika, którą wykonał w Berlinie w tak zwanym „domu książęcym1-, na Kurstrasse. Synteza mocznika jest słupem granicznym w dziejach chemji — zrywka z jednej strony z dotychczasowemi przestarzałemi poglądami teoretycznemi‘i stw-arza z drugiej strony nową i olbrzymią dziedzinę dla działalności chemicznej: dziedzinę syntezy ciał organicznych. Jeżeli chcemy poznać w' całym zakresie znaczenie syntezy mocznika, wykonanej przez Wóhlera, to musimy się cofnąć nieco do poprzednich okresów. Już dawniej wspominaliśmy, że za czasów teorji flogisty-cznej wszystkie ciała, stosownie do tego, czy one należały do przyrody ożywionej lub nieożywionej, dzielono na organiczne i nieorganiczne. Podczas gdy znaczne ilości ciał nieorganicznych można było w pracowniach chemicznych utworzyć sztucznie z ich części składowych t. j. złączyć razem w jeden związek pierwiastki, z których się składa dane ciało nieorganiczne, czyli, używając naukowego wyrażenia dla tego rodzaju czynności chemicznej przeprowadzić ich syntezę, to w ciałach organicznych nigdy tego nie było można osiągnąć. Niepowodzenia ciągłe, jakie towarzyszyły staraniom wytworzenia na drodze syntezy ciał organicznych doprowadziły do tego w końcu, że uwierzono, iż ciała takie wogóle drogą syntezy chemicznej otrzymać się nie dadzą i daremnem jest wszelkie usiłowanie w tym kierunku! Na zasadzie powyższego założenia wytworzyła się teorja, która przyjmowała, że tylko przyroda przy pomocy tkwiącej w niej szczególniej siły, nazywanej siłą życiową (vis vivendi) może wytwarzać ciała organiczne; wszelkie zaś starania ludzkie, aby ją podrobić,