0408

0408



VIII. 7.


ELŻBIETA.


393


rozumianą jest tu Elżbieta: litera A. nie jest zatem początkową literą jej imienia, ale znakiem zastępującym nieznane autorowi imię (Por. VIII. 3.).

Że była starszą od drugiej swej siostry rodzonej, Kunegundy (VIII. 8.\ wynika ze słów, użytych w układach o zaręczyny jej z r. 1335 1), w których nazwaną jest dwukrotnie filia senior. Takież samo określenie dodaje jej Ludwik węgierski w przywileju budzińskim z r. 1355 2); wprawdzie nie ma jej tam wymienionej po imieniu, atoli gdy zobowiązanie, w przywileju tym przez Ludwika przyjęte, dotyczy wypłaty sumy posagowej, niegdy za Elżbietą uiszczonej3 4), przeto nie można wątpić, że wzmianka rzeczona do niej właśnie się odnosi. Filia prognata i filia progenita nazywa ją też Kazimierz w dokumencie z r. 1335 *). Ponieważ młodsza jej siostra Kunegunda żyła już co najpóźniej 16 maja 1335 r. (VIII. 8.), przyjąć trzeba, iż Elżbieta urodziła się co najpóźniej r. 1334. Ze względu na postanowienie układu zaręczynowego Elżbiety z Ludwikiem Rzymskim z r. 13355), iż zaślubiny mają się odbyć na św. Michał 1338 r., możnaby przypuścić, że Elżbieta urodziła się w najbliższym czasie po poślubieniu Anny Gedyminówny przez Kazimierza, że więc w czasie zamierzonych z Ludwikiem Rzymskim zaślubin miała przynajmniej około lat dwunastu; atoli przypuszczenie to nie jest koniecznem, gdyż sam Ludwik urodził się dopiero r. 1328, zatem w czasie owych zaślubin nie byłby liczył więcej jak 10 lat wieku. Rozumie się samo przez się, iż w r. 1335 nie miała jeszcze annos puberes et etatis, jak podnosi Kazimierz W. w dokumencie podówczas wystawionym n).

Pod datą 16 maja 1335 r. kilku dostojników polskich wystawia dokument w Frankfurcie7), w którym w imieniu króla polskiego przyjmują szereg zobowiązań politycznych wobec cesarza Ludwika bawarskiego i jego starszego syna Ludwika, elektora brandenburskiego, a nadto umawiają się o zawrzeć się mające w przyszłości małżeństwo między (niepodaną z imienia) starszą córką (filia senior) króla polskiego a synem cesarskim Ludwikiem, bratem Ludwika brandenburskiego. Jest tu więc niewątpliwie rozumiany trzeci syn cesarza, Ludwik VI, nazwany tak samo, jak jego brat starszy, margrabia brandenburski; dla odróżnienia od niego zwany pospolicie (już we współczesnych dokumentach i zabytkach kronikarskich) Ludwikiem Rzymskim (der Homer, Romanus; urodził się w Rzymie). Kwestya posagu i wiana dokumentem tym rozstrzygniętą nie została; postanowiono tylko, że dla załatwienia sprawy mają się na najbliższy św. Jan zjechać Kazimierz i starszy narzeczonego brat celem ostatecznego ułożenia tej sprawy. Samo małżeństwo zawartem być miało na św. Michał 1338 r. Dokumentem z 6 czerwca t. r.8) upełnomocnił cesarz Ludwika brandenburskiego do dalszego traktowania z Kazimierzem w tej i innych sprawach, dotyczących stosunku Polski do domu cesarskiego i im-peryum rzymskiego. Do zjazdu osobistego obu władców na razie jednak nie przyszło; tylko pełnomocnicy ich zawarli pod datą 20 czerwca 1335 r.9) nowy układ, w którym wysokość posagu i wiana dokładnie już oznaczoną została, przyczem też podano wyraźnie imię narzeczonej, Elizabeth filia senior. Ratyfikacyi tego układu mieli obaj władcy dokonać na zjeździe, naznaczonym na najbliższe święto Narodzenia P. Maryi, do czego jednak nie przyszło 10). W chwili tego układu Ludwik Rzymski liczył siedm lat życia, a jego narzeczona mało co mniej lub więcej.

Już pod datą 19 listopada 1335 r. przychodzi do skutku inny układ zaręczynowy. Dokumentem w dniu tym wystawionym n) zobowiązuje się Kazimierz W. wydać swą starszą córkę Elżbietę za pięcioletniego podówczas Jana, syna Henryka II, księcia Dolnej Bawaryi, a wnuka (przez matkę Małgorzatę, późniejszą narzeczoną Kazimierza, VIII. 6.) Jana luksemburskiego, króla czeskiego. Wiadomość o dojściu do skutku tych zaręczyn ma także Chroń. Aul. Reg.12) pod r. 1335. Jakkolwiek suma posagowa, powyższym układem ustanowiona, rzeczywiście wypłaconą została, jak wynika z późniejszego przywileju budzińskiego Ludwika węgierskiego z r. 1355 ls), to jednak umowę samą snąć wkrótce potem rozerwano, i to jeszcze przed śmiercią narzeczonego Elżbiecie Jana, która nastąpiła już w jedenastym roku jego życia, 1340 r. Po zgonie bowiem młodego

50

1

R Kod. dypl. Wielk. II. nr. 1147. 1148. — 2) Bandtkie, Ius Pol. 157. — 3) O szczegółach por. Naruszewicz

2

Hist. nar. poi. V. 218 uw. 1. — 4) Boczek, Cod. dipl. Morav. VII. nr. 90. — 5) Kod. dypl. Wielk. II. nr. 1148. — 6) Boczek, Cod. dipl. Morav. VII. nr. 90. — 7) Kod. dypl. Wielk. II. nr. 1147. — 8) Riedel, Cod. dipl. Brand. B. II. 99. —

3

Kod. dypl. Wielk. II. nr. 1148. — 10) Por. Caro, Gesch. Pol. II. 184, gdzie zarazem wyjaśnione tło polityczne tych ukła

4

dów. — U) Boczek, Cod. dipl. Morav. VII. nr. 90. — 12) Emler, Font. rer. Boh. IV. 331. — 13) Bandtkie, Ius Pol. 157.

5

Por. też Naruszewicz, Hist. nar. poi. V. 218 uw. 1.

6

Balzer, Genealogia Piastów.


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
aktualne w każdej cywilizacji „Człowieku sam poznaj siebie”. Poznanie siebie jest, zatem początkiem
VIII. 4. ELŻBIETA. 377 Datę zaślubin Elżbiety z Karolem zapisują zgodnie pod r. 1820 Roez. Tras.1 2)
VIII. 4. ELŻBIETA. 377 Datę zaślubin Elżbiety z Karolem zapisują zgodnie pod r. 1820 Roez. Tras.1 2)
VIII. 7. 8. ELŻBIETA (n. LUDWIE VI RZYMSKI, .JAN. m. BOGUSŁAW V); KUNEGUNDA. 395 Bogusław wyznaczy j
44505 P1100146 178 ELŻBIETA GAJEWSKA nie jest najwyraźniej już tak ewidentna. Przytaczany na wstępie
SNC00392 Zdolność łączeniową Jako zdolność łączeniowa rozumiana jest tu zdolność aparatu do wykonywa
P1100146 178 ELŻBIETA GAJEWSKA nie jest najwyraźniej już tak ewidentna. Przytaczany na wstępie żart
opracowania współpraca międzysektorowa w literaturze przedmiotu rozumiana jest jako współdziałanie
VIII. 7. 8. ELŻBIETA (n. LUDWIE VI RZYMSKI, .JAN. m. BOGUSŁAW V); KUNEGUNDA. 395 Bogusław wyznaczy j
P1100146 178 ELŻBIETA GAJEWSKA nie jest najwyraźniej już tak ewidentna. Przytaczany na wstępie żart

więcej podobnych podstron