129
■HF fi
Lecz pozorna tylko jest martwota tej kniei. .Nieraz bowiem zabłąka się tu sarna, niekiedy w gaikach brzozowych cietrzewie biesiadują, nierzadko zając pomknie z kotliny, lis mignie między chójkami, lub rabuś skrzydlaty zakwili.
Szarą knieję inna jeszcze zwierzyna ożywia, także szara, niepozorna, nie odznaczająca się ani szczególną smakowitością mięsa, ani cennym kożuszkiem, częstokroć wzgardzona i potępiona z ekonomicznego punktu widzenia jako szkodnik, a jednak przez myśliwych ceniona i pożądana, dla różnych zalet, któremi się odznacza. Zwierzyną tą jest zwinny królik (Lepus cuniculus), proletarjusz kniei. Ulubio-nem jego miejscem pobytu jest ziemia piaszczysta, ułatwiająca mu kopanie jam i nor, w których zamieszkuje jako jedyna zwierzyna jadalna, która znaczną część życia spędza pod ziemią. Często trafia się u nas, że zalesione obszary o gruncie chudym graniczą bezpośrednio z glebą urodzajną. Królik nie gardzi oczywiście takiemi zagajami; przeciwnie — gdzie w ich pobliżu pola uprawne ułatwiają mu troskę o byt, tam z łatwością się osiedla ku niemałemu strapieniu gospodarzy rolnych i leśnych. Niesłychana bowiem plenność królików sprawia, że rozmnażają się tam, gdzie warunki sprzyjają, tak szybko, iż stawają się plagą dla okolicznego rolnictwa, wystrzygając doszczętnie znaczne obszary oziminy i jarzyny wzdłuż brzegów zamieszkałych przez nie zagajeń, lub psując dreny. Dotkliwie dawają się też we znaki gospodarce leśnej, niszcząc kultury, i udaremniając wszelkie zabiegi pieczołowitego o las swój właściciela.
Obliczono, że jedna para królików przez cztery lata zdolna rozmnożyć się do 1 250 000 sztuk. Wobec mnóstwa wrogów króliczego rodu, i klęsk żywiołowych jak np. zarazy, powodzi lub innych warunków, mniej sprzyjających, niezmierna ta liczba doznaje oczywiście bardzo znacznego ograniczenia. Pewną jednak jest rzeczą, że króliki tam, gdzie znajdują jakie takie warunki życiowe, gdzie się w miesiącach latowych niezbyt energicznie na nie poluje, i gdzie drapieżników krótko się trzyma, jesienią w wielkiej liczbie zamieszkują nory i jamy, których pełno w zagajnikach, wychodzą o pogodzie na powierzchnię, i za dnia białego nawet nawiedzają rojami brzegi pól sąsiednich.
Królik zoologicznie zalicza się do tej samej rodziny, co zając; różni się jednak od tegoż znacznie pod niejednym względem. O połowę przeszło od zająca mniejszy, ma budowę zgrabniejszą, więcej krępą, dla krótszych stosunkowo skoków1) tylnych. Słuchy2) jego są krótsze od
*1 nóg; 2) uszy. Z łowisk wielkopolskich.
9