21
wiązanego do wiary ojców i kawałka ziemi, po nich w spuści-źnie otrzymanej. Zasługa ludu tem większa, gdy się zważy, że niektóre majątki polskie dopiero po roku 1846 przeszły w ręce obce i na parcelację, naprzykład Radawnica z 10 okolicznemi wsiami — własność rodziny Goetzendorf-Grabowskich — prze-frymarczona została w roku 1866.
W tej części powiatu złotowskiego, która dostała się do Polski, mieszkało ca. 5000, przy Niemczech pozostało natomiast przeszło 15 000 Polaków.
Według stanu z 16. 6. 1925 liczy dzisiejszy zmniejszony powiat złotowski około 9 000 Polaków. Reszta Polaków sprzeniewierzyła się złotowskiej sprawie narodowej, porzuciła zagony i warsztaty odwiecznie polskie, po praojcach odziedziczone, w ręce wrogów je oddawszy i wyprowadziła się do Polski. Pozostali, liczbowo przez to znacznie osłabieni, szermierze sprawy narodowej na odciętych rubieżach Rzeczypospolitej, to prawdziwi Polacy z języka, tradycyj, obyczajów, uczuć i myśli. Służąc Ojczyźnie na obczyźnie, mężnie bronią świętej ziemi ojców.
Polacy w Złotowskiem, to przeważnie gospodarze rolni (posiadający do 300 morgów), małorolni, robotnicy i rzemieślnicy. Pewien odsetek mieszkańców uprawia także rybołówstwo i polowanie. Kupców polskich prawie wcale niema. Większych majątków ziemskich niema zupełnie. Cztery większe majątki polskie (Tarnówko, Marjanowo, Franciszkowo i Stawnica), ogólnego obszaru przeszło 7 500 morgów, przeszły w roku 1919 prawie w ciągu jednego tygodnia w obce ręce, Lud pozostały odczuwa brak tych czterech majątków dziś bardziej niż dawniej. Przeszło 20 000 morgów w Złotowskiem znajduje się mimo to jeszcze w rękach polskich.
Polak w Złotowskiem odznacza się, jak jego przodkowie, bogobojnością, jest pracowity, nieco ociężały i małomówny. Wogóle więcej myśli i działa, niż mówi. Głuchy jest na hasła demagogiczne i przywiązany gorąco do ziemi swych ojców.
W zamierzchłych czasach ziemia złotowska, jak wogóle cała północna Europa, była dnem. morskiem i pokryta lodem. Od brzegów morza bałtyckiego i niemieckiego aż hen po góry olbrzymie i polskie Tatry — na całej tej przestrzeni nie było