32
O ORLE KLEJNOCIE
Leszek onemi ruskiemi wojnami nagarniony, potem z nimi nie w dobrej przyjaźni żyl.
W roku 1211 kometa przez ośmnaście dni w maju się okazowała, obracając się na wschód słońca, która przyszłą klęskę opowiedała obiema częściam Sarmacyi, z których i ona nie mniejsza była, że ruską ziemię okrutnie Tatarowie spustoszyli.
Nie miał potem Leszek z żadnym nieprzyjacielem zaszcia, w pokoju wszystek czas żywota swego strawił, zamki, miasta budować kazał i sprawiedliwości ludzi ukrzywdzonych przestrzegał.
Swantopełka z domu Gryff na pomorskie księstwo przełożył, zleciwszy mu wszy-stkę zwierzchność nad wojewodami, których tylko dwa było, gdański i szweeki, z czego mu tylko tysiąc grzywien srebra dawać miał, czego i przysięgą potwierdził. Mazowsze i kujawską ziemię bratu młodszemu puścił, z przyzwoleniem wszystkich panów i rycerstwa.
Potem się za namową wszystkich panów ożenił, pojął Grzymisławę, Jarosława ksią-żęcia ruskiego córkę, z którą zostawił syna Bolesława, którego potem zwano Wstydliwym i córkę Salomee. Insze rzeczy które się działy za panowania jego, potem ci szerzej historya powie.
Tenże potem zabit był u Gąsawy od Swantopełka pomorskiego książęcia roku 1227,
0 czem potem szerzej będzie.
W tymże czasie Prusacy wielkiemi wojski najeżdżali księstwo mazowieckie, mieczem i ogniem pustosząc. Konrad książę sejm uczyniwszy, starał się, jakoby temu nieprzyjacielowi odpór dać mógł. Wtem za radą biskupa Guntera z domu Prus, Krzyżaki przywiódł, dawszy im chełmińską ziemię i wszystek powiat między Wisłą, Mokrą
1 Drweczą rzekami, tym sposobem, aby ustawicznie z Prusy walczyli, Polakom aby nigdy żadnej przykrości nie uczynili, także ich nieprzyjaciół aby nie przyjmowali, owszejki przeciwko poganom aby im pomoc dawali. Tego postanowienia ich potwierdził Grzegórz dziewiąty papież tego imienia. A to się działo roku 1228.
Krzyżacy potem za pomocą Polaków dostawszy wszystkiej ziemi pruskiej, sami wielkimi im nieprzyjacioły byli, o czem na różnych miejscach niżej, a potem w historyi szerzej mieć będziesz.
Bolesław Wstydliwy syn Leszków po śmierci ojcowskiej wielkie trudności miał od Konrada stryja, który królestwa przed nim chciał dostać. A tak z Grzymisławą matką od niego był pojman, a w klasztorze sieciechowskim był chowan, w sędomierskiej ziemi, kędy był zlecon Opatowi Mikołajowi, który potem stróże przenająwszy, drugie po-poiwszy, w nocy uciekł na koniach rozsadzonych. Do Henryka na Śląsko zjechał i sobie go na opiekuna wziął. Ten był wiele porządku w Polsce poprawił, niektóre zwyczaje złe odłożył i w niwecz obrócił, o czem potem w historyi mieć będziesz szerzej.
Opatów miasteczko w ziemi sędomierskiej z sześciądziesiąt wsi, zakonnikom reguły którzy się zwali Templarii wziąwszy, biskupowi lubuszeńskiemu wiecznie darował, z przyzwoleniem Bolesławowem.
Tegoż czasu Mieczysław syn Konradów, któremu był ojciec dał kujawską ziemię, wielki łakomieć, który ubogich sierot i wdów dobra wydzierał, gdy wesele sprawo-