44
„Wiem, że zostało wiele pism ś. p. Malczewskiego; z pewnością donieść mogę, że takowe wszystkie zabrał pan Karol Kossowski, który w owym czasie będąc znajomym z Malczewskim, przybył zaraz po jego zgonie. Na co on zabrał bez mej wiedzy, i pomimo to, że one powinny były przy mnie pozostać — i co z niemi zrobił? nie wiem. Ja po śmierci Antoniego Malczewskiego, ani siły, ani przytomności tej nie miałam: abym się o nie upomniała. Portretu Antoniego Malczewskiego nie posiadam; mam tylko portret jego matki, bardzo do syna podobny, z małą różnicą w oczach, bo te były szafirowe. Matka moja, z jego matką były .w ścisłej przyjaźni. Pani jenerałowa Malczewska swój portret ofiarowała na pamiątkę mojej matce, odmalowany suchemi farbami i w wielkiej bardzo fryzurze, jakie wówczas nosili.”
Co do zabrania papierów przez Karola hrabiego Kossowskiego, rzecz się ma zupełnie inaczej, jak w liście pani Kucińskiej wyrażono. Znalazły się bowiem Akta Sądu Spornego Powiatu i miasta Warszawy Wydziału 2, tyczące się opieczętowania pozostałości po niegdy Antonim Malczewskim, w których nowe znajdujemy szczegóły (1). Przywiodę tu co dosłownie protokół w całości opieczętowania mieszkania naszego poety.
„Działo się w Warszawie przy ulicy Elektoralnej, w domu Nr. 796 na drugiem piętrze, a w szczególności w byłem mieszkaniu Antoniego Malczewskiego d. 2 Maja 1 826 r. po południu.
Sąd Pokoju Powiatu i miasta Warszawy Wydziału 2 Oddziału Spornego, spowodowany doniesieniem Karola hr. Kossowskiego pod Nr. 1346 zamieszkałego, o potrzebie opieczętowania pozostałości po Antonim Malczewskim obywatelu państwa rossyjskiego, w stanie bezżennym i bez pozostawienia tu wiadomych sukcessorów, dziś zmarłym, zjechał tym celem w miejsce w akcie wyrażone, gdzie stawili się:
1. Józef Skotnicki Rządca domu Nr. 1346 jako z polecenia hr. Kossowskiego, aktu tego żądający, i około pochowania zwłok nieboszczyka zajmować się mający.
2. Wawrzyniec Wincenty Kruszyński, Rządca domu w akcie wyrażonego.
Poczem po zasiągnieniu w tem miejscu od stawających, a mianowicie JP. Kruszyńskiego wiadomości, że nieboszczyk z Wołynia przybyły, wprowadził się do domu tego po Ś. Michale r. z. i mieszkał aż do dnia dzisiejszego, jako dnia śmierci, wspólnie z niejaką panią Rucińską, która dziś po zgonie ś. p. Malczewskiego zabrawszy rzeczy jakoby swoje, wyprowadziła się, i pobyt jej teraźniejszy, Karol hr. Kossowski'wskazać może, gdyż do wypuszczenia onej z rzeczami, wzięciem na siebie odpowiedzialności, deklarującego spowodował; służący zaś ostatni, co był przy zgonie nieboszczyka Tomasz Swierzbiński, również odszedł po zgonie jego, i gdzie jest teraz nie wiadomo.
Opieczętował Sąd pokój zielony, do którego wszystkie rzeczy zniesionymi zostały, a które się składają z mebli nie wielkiej wartości, i różnych drobniejszych rzeczy, położeniem pieczęci Sądowych wewnątrz na drzwiach od sali, i zewnątrz z przed pokoju.
Nieopieczętowanemi pozostały: sofa, dwa prześcieradła, wałek, derka, stół, szafa, i łóżko ordynarne. Gdy nic więcej do opieczętowania nie znaleziono, ani skonsygnowania, z tem wy-
(>) Vol: 89.