626
O KLEJNOCIE
Sieprskim kasztelanem rypińskim, tegoż herbu, a potem za Gostomskim wojewodą rawskim, z którym tylko jednę córkę zostawiła Helżbietę.
Jadwiga Sarnowska, Anna Uchańska wojewodzicowa płocka.
Córki onegoż cześnika łęczyckiego były: naprzód Bielawska, Cho tomska, Rybska, Wierzbowska, piąta była w zakonie w Płocku.
Dom Brochockich z tymiż Szczawińskimi jednej dzielnice.
Dom Trąłiskich tamże z tymiż jednej dzielnice, starodawny.
Szczawińscy, którzy się piszą z małego Szczawina tegoż herbu używają. Był wieku mego jeden kasztelanem ino włocławskim, który miał żon trzy. Naprzód Pucko wnę, z którą acz miał potomstwo, wszakoż pomarło, tylko od Boruckiej został syn i córka. Potem miał za sobą Uchańską wojewodzankę płocką, od której było potomstwo zostało, synowie i córki.
Dom Łaszczów starodawny w województwie bełskiem, z dawna zasłużony r. p.,
0 których historye powiedają, jako Miechowita w księgach czwartych wspomina Jaka Łaszcza w r. 1453 temi słowy:
Joann es vero Lasscz administrator in Zukowiecz, cum aliis administratoribus, videns se hostibus imparem in campo Krasniew, nocte omne illud robur Tartarorum pro-straoit, deinde inlerdiu religuos exercitus Tartarorum (qui haud longe abierant) aggressus, ducem Tartarorum Deo faoente occidit, et reliąuum agmen Tartarorum in fugam conrertit, praeda de manibus ipsorum erepta, anno praefato. O czem czytaj list 329. O tymże czytaj u Kromera księgi dwudzieste wtóre, list 520. Acz go kładzie inszej familii.
Tegoż Jana Łaszcza męża sławnego był syn Łazarz Łaszcz z Tu czap, łowczy bełski, starosta tyszowicki, mąż sławny i pamięci godny, był wielki miłośnik ludzi rycerskich. Ten gdy Tatarowie ziemię bełską mocą wielką nabieżeli, na zamku się swym zawarł i mężnie go obronił, z sługami tylko swymi a z trochą ludzi rycerskich, jednak żonę z dziećmi wysłał do Grabowca główniejszego zamku, sługam tym, które z nią posłał, kazał wziąć kopije z proporcy, którzy nazad szli, pani wprzód wyjechała. Tatarowie puścili się gościńcem za nią ku Grabowcu, a gdy obaczyli one sługi, które się na pagórkach ukazywały, mniemając że zasadka, wrócili się nazad, wtem pani na zamek ubieżała. Zostawił był kilka synów, którzy się bawiąc sprawami rycerskiemi bez żon pomarli, zostali dwa, i córki: Jagnieszka Dybowska, wojewodzina bełska, starościna rubieszowska, od której tylko jedna córka została Tęczyńska wojewodzina krakowska, starościna rubieszowska, etc. etc. Jakoś czytał pod Toporem.
Alexander Łaszcz syn tego Łazarza, brat wojewodzinej bełskiej rodzony, kasztelan cerski, naprzód był podkomorzym bełskim, czas długi królowej Bonie służył, od której miał starostwo kowelskie. Gdy Bona odjechała, puścił Kowel a dano mu starostwo chełmskie, potem kasztelanią czerską.
Ten wiele rzeczypospolitej służył, posłem na sejmy bywał często. Ten miasteczko
1 zamek założył, który nazwał Łaszczowem, w miejscu obronnem, z którego się już potomstwo jego pisze a nie z Tu czap. Ten zostawił synów trzech. Stanisław czwarty młodo umarł.