957
RYCERSTWA POLSKIEGO.
Naprzód się przyszło z nimi potykać Jordanowi, który w rocie swojej miał towarzysze swe powinne, ludzie młode. Tam nad nadzieję wszystkich, jako mętnie rozniósł rotą swoją onę gromadę wielką poganów, toć na potem historya powie, i wiele inszych spraw jego tam obaczysz. Miał za sobą Podfilipską z domu Piława, tamże z Podola, z którą potomstwo zostawił.
Chrysztof, syn czwarty Hermolausów, człowiek dobry, acz się z młodu schował na uczciwych miejscach, wszakże doma na gospodarstwie żywot swój pobożnie i uczciwie wiódł. Miał za sobą z domu Sułowskich żonę, z którą zostawił trzech synów:
Stanisława, Jana, który się schował na dworze Karolusa archiksiątęcia Raku-Bkiego, i Adama jeszcze niedorosłego.
Stanisław, syn piąty Hermolausów, mąż serca dobrego i zachowania wielkiego, sługo wał też żołnierską, i przy Olbrachcie Łaskim lata swoje młode trawił.
Spytek, syn szósty Hermolausów, którego sprawą, szczęściem i męstwem, mogę równać do drugiego Scypiona rzymskiego, albowiem zaraz jeszcze z dzieciństwa pokazo wał wielką chęć po sobie zawżdy do rzeczy rycerskich, i do służby rzeczypospolitej; szesnaście albo siedemnaście lat, nie więcej mając, miał już rotę na Podolu za Mikołaja Sieniawskiego wojewody ruskiego, hetmana wielkiego, na ten czas, kiedy wyprawowano służebne z powiatów za uchwałą kwarty. W interregna takież dla miłości przeciwko ojczyźnie poczty swoje i rotę miewał, znacznym będąc na elekcyach królów, także na koronacyi dzisiejszego króla Stefana w gonitwach znaczną sławę odnosił. Za tegoż króla Stefana żadnej a żadnej potrzeby wojennej nie omieszkał, a każdą potrzebę z wiel ką swą sławą i wdzięcznem przyjmowaniem od króla pana swego odprawował, miewając też i poczty niemałe, tak konne jako i piesze na swą szkodę cudzoziemce, z którymi dla miłości przeciwko ojczyźnie i przysługi więtszej króla pana swego, i sam z koni do szturmu zsiadał, kiedy tego bywała potrzeba, jaką sprawę mam od żołnierzów.
Wrocie swojej zawżdy rozmaite cudzoziemce jako i swojego narodu ludzie męże dobre miewał, ludzie znaczne rycerskie, którzy sławę jego po rozmaitych ziemiach wielce roznieśli, wychwalając jego postępki w rzeczach rycerskich. A hetmani główni na-szy widząc rostropność i sprawę jego, niemałe hufce wojska mu na czas do potrzeby poruczali. Czytałeś też pod Jastrzębcem o wielkiem męstwie jego pod Czczowem u Lubieszowa z niemieckiem wojskiem gdańskiem. Także pod herbem Koźlarogi albo Jelita, iż z Jana Zamojskiego pocztem, gdyż mu go było do jego roty przyłączono, który na ten czas był podkanclerzem koronnym, naprzód się z Węgry, które miał z sobą na ten czas w towarzystwie o nieprzyjaciela uderzył gwałtownego, na działa się potkawszy, którego za pomocą bożą nad nadzieję wszystkich i nad mniemanie, choć wielka nierówność była, za sprawą jego przełomili. Potem przez wszystek on czas póki się one tumulty nie uspokoiły, nietylko w każdej więtszej potrzebie, ale i na każdym harcu z nieprzyjacioły onymi, jako sobie mężnie poczynał, toć na potem historya powie.
Tegoż Chrysztof Warszawicki in oratione ad Stephanum regem z męstwa wielkiego i Zacnych posług opisuje temi słowy: Nam et tum cum in castris manebas, fere singuli dies hostibus aut captis, aut interfectis, novis gratulationibus celebrabantur, et post discessum iu-Um Joannes Zamoscius, regni cancellarius et exercituum tuorum imperator, vir perpetuae
Bibl. pols. Waryunty herbów rycerstwa polskiego. B. Paprockiego. 121