Gdy wichura jęczała, a drzewa w parku odmawiały „De profundis" — to przyszedł długi korowód dusz tych co odeszili. Przyszedł Roman Sanguszkom Slizniowiie, Sobańscy, br. Chodkiewiczolwe, Stanisław Radziwiłł, Konstanty Skirmuntt, Antoni Broel-Plater — przyszła też Marja Plateró-wma Liksniańska. Gdy wicher zawył żałośniej, a komnatę zaległa cisza — to się ozwał jej glos: „Zastrzelili mnie i niema już nas w Liksnie... kto tam teraz leczy, wspiera, mówi oi Bogu..."
Mamy również cmentarz liksniański, wyśpiewany u Kazimiery Iłła-kowiozówny:
„Na cmentarzu w1 Liksnie leżysz pośród: pól,
'brzęczą wkoło kwietne łąki jak calutkii ul...“
Ostatnia wojna zrównała z ziiemiią Liiksinę, Iłłulksztę, Schliossherg, Ki-rup, Wiabioil i t. d„ a reforma rolna rozpędziła właścicieli we wszystkie strony. Dziś, pomiędzy gruzami, bujają chwasty i posępnie wyglądają przestrzenie nagie po wyciętych lasach.
Ostatnio dziedzicami likśniańskirni byli hr. Henryk Plater Zyberk, potem jego* syn hr. Jan, wreszcie dzieci hr. Jana.
KAŹMIERZY SZKI.
t
Kaźmierzyszki — inaczej Kazimdryszki — mamy w Kurlandii, powie-ci e nowoaleksandrowskim.
To były piękne strony Kurlandii, gdzie widniał kościół Opatrzności Boskiej w Antuzowie, kaplice w Żirniejach i Duburach.
Gdzie pobrzeżem Dźwiimy szły niezmierzone ‘okiem przestrzenie. Takie łęgi i rudy nadrzeczne zalewane wodą z rozpoczęciem wiosny. Stało wtedy jakby ogromne jezioro spowite oparami. Zaś latem w wybujałej trawie nadrzecznie j stojący człowiek całko wicie mógł się ukryć.
Hen za łęgami na polach kazmłerizyskich widniało wysokie wzgórze, zwane Munda. Na s' mym wierzchołku stała napoły 'zrujnowana kamienna o omszałych rnuraeh kapliczka. Otoczona była jakąś legendą, całe wzgórze wzbudzało zagadkowe wrażenie. Mówiono, iż ów kurhan ma pewien związek z ruinami zaczarowanego zamku z nad Dąb jeziora. Pono oną kapliczkę wymurował jakiś kanonik inflancki.
Z Mundy szedł widok rozległy na IłłuksZtę, Szlossberg, Liksnę.
Zaś dwór kaźmierzyski miał kształty angielskiego* gotyku z kamiennym gankiem i balustradą.
Majątek ten został wydzielony z Liksniańszczyzny wskutek działów. Stanowi własność hrabianki Janiny Plałeir-Zyberkówny córki nieżyjącego hr. Jana z Liksny.
146