czy w sobie idealne proporcye kształtów plastycznych z temi, które stanowią silę i zdolność do wszelkiego użytku. Szyja normanda jest wysoko postawiona, ogon obfity, oko wydatne i śmiałe, członki szerokie i muszkularne, a cała postać podoba się znawcy i profanowi zarówno. Charakter jego jest łagodny. Koń ten poddaje się pod każde użycie i znosi z cierpliwością najcięższe prace. Koń nor-mandzki z równą dźwigał wytrwałością towarzyszów Tan-kreda i Roberta pod gorącem Syryi niebem jak żołnierzy Napoleona po Moskwy śniegach. Rasa normardzka najłatwiej w rozmaite przechodzi odmiany, w ścisłym bowiem znaczeniu tak samo jak rasa polska prawdziwą nie jest rasą, ale nieustannem różnych ras krzyżowaniem. Rasa ta w miarę tego jak jest obficiej lub oszczędniej krwią wschodnią nasycona, dostarcza koni wierzchowych o kościstej budowie i o muszkułach ze stali albo silnych i osa-dzistych woźników; koni wyścigowych jak Eilau i Yung-Emilius albo łowieckich wierzchowców o potężnych łopatkach.
d) Koń poatuweński. W błotach Poitou i Saint-onge kończy się i wygasa stopniowo armorykańskie konia plemie. Na tym miękkim gruncie zachowuje ono jeszcze wielką swą budowę ale masywność jego traci znacznie na wybujałości. Koń poatuweński jest pośrednim między Bulonezem a koniem powozowym normandzkim, między owym już ginącym słonio-koniem a energicznym karosie-rem o potężnej piersi, silnych ruchach i grubej szyi. Z końcem błot Poitou zaczynają się piasczyste naspy wy-brzeżów. Jaka istnieje różnica między bagniskiem a wzgórzem piasczystem, taka się też spostrzegać daje różnica w koniach zamieszkujących obie te do siebie nie podobne