jak np. tablica ekonomiczna Franęoisa Quesnaya czy też model m proporcji podziału dochodu narodowego Davida Ricarda pomied7v °' czynniki produkcji. ^
Ekonomiści neoklasyczni z końca XIX i początku XX w. stosował' matematykę w mikroekonomii tylko w niewielkim stopniu. Mimo to zdo tali oni, dzięki ścisłości matematycznej, ujawnić różne niekonsekwen ' i logiczne błędy w literackim rozumowaniu klasyków i przyczynić s' -w ten sposób do znacznego postępu w budowaniu ścisłej teorii ekonomii
Leon M. Walras doszedł do wniosku, że jedynym sposobem rozsze rżenia argumentacji z równowag cząstkowych na równowagę ogólną jest zastosowanie bardziej skomplikowanej matematyki. Bez jej użycia nie można byłoby zrozumieć złożonych współzależności równowagi ogólnej i pozostałoby jedynie przypuszczenie, że tak funkcjonuje cała gospodarka. Dzięki zastosowaniu aparatu matematycznego Walras stworzył logicznie sprawny system i wykazał, że jest on w stanie zapewnić nie tylko efektywną alokację zasobów, ale i sprawiedliwy podział. Położył on jednak zbyt duży nacisk na matematyczną formę prezentacji kosztem zawartości merytorycznej. Posługując się założeniami doskonałej konkurencji, usiłował niejako dostosować rzeczywistość do swego modelu, a nie model do rzeczywistości.
Czołowi przedstawiciele szkoły historycznej i instytucjonaliści, rozczarowani zbyt abstrakcyjnym charakterem rozważań, chcieli wyeliminować teorię z ekonomii i położyli główny nacisk na historię i instytucje. Wprowadzili oni w ten sposób ekonomię w nurt rozważań literackich i mimo iż kierowali się tzw. zdrowym rozsądkiem, nie wywarli wielkiego wpływu na rozwój nauk ekonomii.
Karol Marks i jego zwolennicy nie potrzebowali posługiwać się matematyką, bowiem ich uwaga kierowała się na obalenie kapitalizmu, a nie jego usprawnienie. Chodziło im raczej o literackie oddziaływanie na uczucia i stany emocjonalne czytelników i słuchaczy, a nie o precyzję i ścisłość analizy mającej moc matematycznego dowodu.
John M. Keynes od początku był nastawiony na politykę gospodarczą. Interesowało go bowiem nie samo abstrakcyjne myślenie, ale możliwość zastosowania teorii do praktyki. Jego zdaniem, cały dorobek neo-klasycznej ekonomii był zbudowany na logice dedukcyjnej, wyprowadzonej z wzajemnie ze sobą powiązanych i starannie sformułowanych założeń. Dzięki tym założeniom stworzono logikę racjonalnego gosP°" darowania ograniczonymi środkami, z której nie wynikały żadne praktyczne wskazówki. Diagnoza była tak jednostronnie optymistyczna, że nie wynik^ty z niej żadne zagrożenia dla systemu kapitalistycznego, a zatem żaden program terapii nie znajdował teoretycznego uzasadnienia.
Dla Keynesa rzeczywistość gospodarcza lat trzydziestych stanowiła uzasadnienie w wyborze założeń, które pozwoliły mu zbudować opisową makroekonomiczną teorię równowagi ogólnej przy różnym stopniu wykorzystania zasobów kapitału i pracy. Mimo dobrej znajomości matematyki, Keynes posługiwał się nią w elementarnym zakresie.
Od czasów Adama Smitha aż do czasów Keynesa, przez całą ortodoksyjną ekonomię przewijała się myśl, że poziom działalności gospodarczej i tempo jej wzrostu są wyznaczane przez czynniki realne, gdyż ilość pieniądza nie wywiera wpływu na poziom produkcji i zatrudnienia. Neutralna rola pieniądza w gospodarce narodowej miała wyrażać się w tym, że bank centralny może zmieniać jedynie wielkości nominalne za pośrednictwem odpowiedniej polityki pieniężnej, ale nie może zmienić wielkości realnych.
J.M. Keynes wykazał, że gospodarka rynkowa jest immanentnie niestabilna i normalnym wynikiem automatycznego funkcjonowania rynku nie jest pełne zatrudnienie i optymalne wykorzystanie zasobów produkcyjnych, lecz kształtowanie się równowagi na poziomie niższym od pełnego wykorzystania wszystkich czynników produkcji. Dlatego swoje zainteresowania skoncentrował na roli wydatków inwestycyjnych, polityce fiskalnej, polityce pieniężnej, stopie procentowej itp. oraz ich wpływie na wzrost produkcji i zatrudnienia. W ten sposób ekonomia keynesow-ska otworzyła szeroko wrota do badania i rozwiązywania praktycznych problemów za pomocą bardziej nowoczesnych metod i narzędzi niż te, jakie zdołał w swojej pierwotnej wersji wypracować Keynes.
Nowatorskie myśli ekonomiczne nie są ani łatwo, ani szybko przyjmowane przez środowisko wykształcone na starej neoklasycznej doktrynie. Literacka forma wykładu nie trafiała do przekonania starszej generacji uczonych i niewiele pomogły popularyzatorskie zabiegi Joan V. Robinson, która do końca swego długiego życia zwalczała neoklasyczny formalizm z pozycji realistycznej teorii Keynesa. Dopiero najwybitniejsi zwolennicy Keynesa zdołali utrwalić jego pozycję w nauce ekonomii dzięki zastosowaniu neoklasycznych technik do analizy problemów przez niego postawionych. Dokonała się w ten sposób synteza ekonomii neo-
175