512
512
a z tego nareszcie
II)
x = c-
Sin 2a -— sin 2,3 c. tan (a — (3)
sin 2a -j- sin 23 tan (« + '
Ponieważ c = a x//f (§ 80 T. I), gdzie a jest amplitudą drgania, natężenia zaś jasności są proporcyonalne do ilości a‘\ więc także ilość x2 jest miarą natężenia światła w promieniu odbitym. Jeśli on tedy, jak w tym drugim przypadku, jest pod prostym kątem do płaszczyzny padania spolaryzowany, tylko wtedy x — o być może, kiedy sin 2a — sin 23, zatem 2a -j- 2(3 = 180°, czyli = 90°, t. j. jeżeli promień odbity stoi prostopadle na promieniu załamanym, czyli promień, padający na ścianę ciała, jest nachylony do niej pod kątem zupełnej polaryzacji; co się z doświadczeniem wyżej podanem zupełnie zgadza. Oznaczywszy przeto natężenie jasności spolaryzowanego światła padającego^ liczbą 1, w razie, gdy ono spolaryzowane równolegle do płaszczyzny padania, będzie natężenie jasności
światła odbitego załamanego *) zaś
sm‘
«T =
sin 2a sin 23
sin2 (a
w razie zaś, polaryzacyi, prostopadłej do onej płaszczyzny, będzie jasność
światła odbitego (^załamanego
tan2 (a — p) j-3 sin 2n. sin 2/3
IV) J=-
tan2 (« 3) ’ (sin a cos a -j- sin (3 cos p')2
Jeżeli nareszcie padające światło ani równolegle, ani.prostopadle do płaszazyzny padania, ale ukośnie, do niej pod kątem <p jest spolaryzowane, nietrudno z tycli formułek otrzymać wyrażenia jasności tak dla promieni odbitych, jako też załamanych w takim przypadku. Znając bowiem położenie płaszczyzny polaryzacyjnej, zna się też położenie płaszczyzny drgań, która jest prostopadłą do tamtej, zatem na mocy twierdzenia o równo-ległoboku ruchów można ukośne drganie rozłożyć na równoległe do płaszczyzny padania i na prostopadłe do niej, a z tych składowych za pomocą powyższych formułek obliczyć jasność
) Ob. tom dodatkowy, tudzież Frosneia Ann. de chim. et de phys. T. 40, Pogg. Ann. X 22.