231
niego. Często przychodził do córki zarządzającój domena i mówił: „Daj mi tam parę groszy żebym nie chodził jak kapucyn.'1
W roku 1842 Linde obchodził jubileusz doktorstwa filozofii: który to stopień otrzymał w Lipsku, mając lat 21. Władze edukacyjne dawały z tego powodu objad w Resurskie kupie-ckiój, i ofiarowały mu medal złoty, na cześć jego wybity (')• Linde w odpowiedzi na powinszowania naprzód podziękował Bogu, że mu dozwolił tak długiego żywota w użyteczności dla bliźnich; potem wyznał, że 50 lat temu, to jest gdy dostąpił zaszczytnego stopnia doktorstwa, zdawało mu się, że wiele umie i wió co filozofja;' teraz w pokorze ducha wyznaje, że nic nie wie, nie wiele umie, aie wie nawet co jest filozofja!"
Przed zgonem na kilka miesięcy doznał sędziwy starzec wielkiój boleści; stracił 17—letnią córkę, nagle, bo po szesnastu godzinach choroby. Cios ten zniósł po chrześcijańsku, chociaż ojcowskie serce srodze zranione zostało, gdyż to była jedna z tych istot, co zasługiwała na wszystkich miłośd. W połowie Czerwca 1847 r. cierpienia zwykłe Lindego, wielce się powiększyły; przez 6 tygodni ciężko chorował; wsżystkie dzieci do ostatniej chwili otaczały jego łoże boleści; pragnął, aby go otaczały i najmilój odbierał ich usługi. Umierając, przemówi! do nich: „Moje dzieci! moje biedne dzieci, co wy po mojej śmierci robić będziecie? Wybaczcie mi, że nie zostawiam wam majątku, ale jak was kocham, tego nigdy zrobić nie potrafiłem/1
Tydzień przed śmiercią chodząc niespokojnie po pokojach, usłyszał ruch ną ulicy spytał o powód; a skoro mu powiedziano, że to były wozy rozwożące piwo na gospody, westchnął mówiąc: „Ja sobie pcham taczkę moją, i z nią jestem szczęśliwy!1' (2).
Chciał być pochowanym w czarnćj trumnie z biblją przy sobie, co też spełniono. Mówił, że biblja była prawem jego żywota, zatćm niech przy zgonie będzie mu pociechą. Dzieci klęczące przy łożu pobłogosławił, i zasnął w Bogu.
(Bex pomnika grobowego, mogiła ziemna).
Z ubogich rodziców, urodził się roku 1764 w Wołczynie, majętności należącćj do Księcia Michała Czartoryskiego, kanclerza Wielkiego Księstwa Litewskiego, w którego domu ojciec jego w obowiązku zostawał (3). W szóstym roku życia został sierotą, odumarl go ojciec, matka z małym synem przeniosła się do Warszawy utrzymując się z dożywotnój pensyjki jaką jej opiekuńczy dom książąt Czartoryskich wyznaczył. Chciwy nauki, zdobywał ją w dziecinnym wieku: zdolności Vogla zwróciły uwagę pułkownika inżynierów Dejbla, który go uczył geo-metryi, architektury cywilnej i wojskowej: późnićj doskonalił się przez dwa lata pod opieką
O Byt to już drugi medal na ezeóó Lindego wybity. Pierwszy złoty, otrzymaŁz rąk Namiestnika Królewskiego, księcia Zajączka, z powodu ukończenia Słownika z napisem: ,,Za Słownik polskiego języka Ziomkowie. 1816 roku!“ '
(3) Jest tó piosnka z opery W. Bogusławskiego, „Woziwoda ParyzM11 która w swoim czasie powszechny w kraju miała rozgłos. *
(3) Słownik Malarzów Polskich E. Rastawieckiego, Tom Ili str. 10.