KSE6153 II L83

431

1649

mogli się jeszcze nasi bronić, dalej; nie, bo już dwóch szańców musieli nieprzyjacielowi ustąpić; tylko pod miastem w trzecim szańcu stoją, a z Zaniku z dział strzelają do Kozaków. Puszka-rzów dobrych mają- prochu, kul o małe i żywności. Nie mogąc szturmem naszym szkodzić, już podkopami ziemnemi chcą naszym obesse. Powiedział tenże P. Skrzetuski, iż kilka tysięcy Ordy tydko przy Kozakach, i tuszy naszym dobrze. Jakoż i wojsko przyipchocie Króla JMei bardzo jes^ ochotne. Ten P. Skrze tuski, ubrawszy się po chłopsku, przyszedł pod wojsko Kozackie do rzeki, którą przebywszy, w boru leżał cały dzień, a w no ey poszedł manowcami do Króla JMei. ga

143.

Chmielnicki do Króla

pod Zborowem lń Sierpaa iG4K.

Najjurniejszy etc.

VVulzi Pan Bóg, żem ja najniższym podnóżkiem będąc Ną jaśniejszego Majestatu WKMei, z dzieciństwa lat moich, urodzie szy się Urodzonym Chmielnickim, do tych sędziwych lat moich nie byłem w żadnej rebeljiej przeciwko Majestatowi WKMei, Panu memu Miłościwemu. Jakoż to znaczy wierna moja usługa jeszcze pospołu z sławnej pamięci niebożczykiein rodzicem moim Michałem Chmielnickim Podstarościm Gzecliryńsltim, który na usłudze ś. p. Pana Ojca WKMei jako i wszystkiej Rpltej, na Ceeorze głowę swą położył; gdzie ja przy niebożezy-ku ojcu mym srogie więzień.e przez dwa roki przecierpiałem. Gdy mię Pan Bóg z tej niewoli wyzwolić raczył, zawszeni bywał wiernym przy wojsku Rpltej. i teraz, Bogiem świadczę, żebym bardzo rad, aby się krew chrześciańska więcej nie lała. A co WK Me już to po dwa razy w pisaniu swern Pańskiein wzmiankować raczysz mnie podnóżka swego za jakiegoś rebellLanta, o czem ja nie myślę, i to wiem pewnie, że z ludzkiego udania; raczże WKMć z łaski swej Pańskiej wysokim a miłosiernymi rozsądkiem swym Królewskim uważyć, i miłościwie wysłuchać tych Panów, których tam jest siła przy boku WKMei, jako mnie nadsądzili, a niewinnie, i iaką uznałem od IdiMMPanów Dzierżawców Ukraiuuycii