389
1649
Chmielą przejeżdżali tam do Agi Timirbeja (rodzony to owego naszem nieszczęściem sławnego Kantynuraj,. prosząc o posiłki przeciwko nam, których częścią dla niedostatku pozdyehalyoh, częścią dla zmorzonych koni, otrzymać nie mpgti. Z dobrą jednak otuchą i upewnieniem odprawieni, rż wypasłszy konie' Tatarowie Budziaccy, za 4 Aiedzielekd daty listu wyżej pomie nionej ruszyć się obiecali. Wczyburcy Dniestr przechodzili Starszy był między temi posłańcami Fedina stary z Raszkowa. Gdy z niemi o tęiieh-zAżartośe expostulmvał IJ. Radziszewski, powiedzieli: pierwej języki ludzkie w tyl sio obrócą, niżeli
Lachowie nad nami będą panować.— Pisze i to; iż tamtędy na Wołoską Ziemię jechali Posłowie Chmielowi od Rakocego, między któremi byl Łoziński szlachcic. Ten twierdził, iż Alexan-der Rakocy młodszy, przysiąg! Chmielowi na braterstwo; a za tein radzę od W ęgier mieć pilne okav Do liana też ustawicznie Chmiel posyła, proszące aby nietylko IchMPanów Hetmanów, ale ani jednego więźnia nie wypuszcza!, pod rozerwaniem braterstwa zaklinając. ,,Ty ich—powieda— chcesz wypuścić, „a ja clióęi wszystkich wygubić, iżby ani jednego La-;jcha na świecie nie byłok Jakoż to u mnie nie jest bez po-dziwienia, iż jakom z koronacyej przyjetihał, żadnego przez ten wszystek czas, choć zima diugo trzymała, ani clo Jass, ani tu do Chocimia Tatarowie więźnia na okup nie przywieźli. Wczoraj mi tćż przymesiouo od Soroki list od jednego konfidenta mego, który jest przy JMXdzu Chełmskim, w którym daje znać, iż tu na Podniestrzu pułk z.Kuklika przyszedł, i listy od Chmielą, aby się wszyscy >w dobre konie fundowali, a za dwie Medzieli pod Morach wą* stanęli/, a'dobytki swoje -aby na stronę wywozili. Wczorajszej nocy Tereohowie,'^sławni’ yuondam pobereżniey, a teraz rozbójnicy, napadli na Zalesze, i Pana Pawła Zaleskiego młodego, dwie mili z tąd żywo wzięli . do Prosiątkowa dc pułku w skok przeprowadzili. Wyprawuje JMP: Kamieniecki z tąd Pa na Pawłowskiego, ze czterema Draganiej Kompaniami, aby im to oddać. Z tych tedy wiadomości snadnie konjekturować', czego się na potem mamy spodziewać. Z Krymu samego najmniejszej o naszych więźniach me-, mamy -ponowy, jeno list jakiś od Cinnie-