KSE6153 II L98

KSE6153 II L98



446


1649

dziii. Już i tam eonsilia byl\ niektórych Regimentarzów, do Zamku uciekać; ale Xże JMP. Wojewoda Ruski żadną miarą na to nie po z u old. Bardzo się byli strwóż)'li: znowu P. Bóg co czym? Dał tak wielki deszcz, że ich z walów nasi topili, aż musieli ustępować nazad. W tym razie nasi ich wiele pobili, i szturmów kilkadziesiąt nasi odjęli i popalili. Z podziwieniem w tak mokry czas przez noc te szturmy gorzały, do których kilka naście tysięcy skoczyło i pieszych naganiali; ale nasi i tym mę żnie dali odpór. Xże JMP. Wojewoda Ruski z dobytą brona sam stanął; i ten po Panu Bogu obóz zatrzymał, posilając Pana Starostę Krasnostawskiego. Do Regimentarzów posiał, aby o uciekaniu do miasta nie myśleli.

JO Julii. We Wtorek z wieczora nastąpił Chmiel ze wszystkich stron. Noe bardzo ciemna była: od walów tylko musieliś my się bronić przez noc do dnia. Na około nas waleni potężnym osypau i wszystkiemi Chorągwiami gęsto otoczyli. Na świtanie dali ognia; i Orda z luków gęsto bardzo nas psowala, iż nasz obóz od kul jako od gradu [był zasypany'.] Ukazać się nigdzie nic mogliśmy. Tośmy mieli przy łasce Bożej, że nic to było wziąść po boku, po Ib u, a nazad cudownym sposobem odlatywały' kule bez szkody naszych kule po obozie mógłby był bez piecznio zmiatać, tak były gęste. Ody uoe przyszła-, i konie okopać musieliśmy; bo jeszcze bardziej w nooyr strzelali. Ażc trzecim waleni nas osypali; między którenii usypali szańce tak wysokie, że w obozie naszym psa ubijali. To się ludzie w zie mię jako kreci kryli: przysypowali się ziemią, wymcczk. w zie im poczymiwszy. Bywało tam i kan.ieńmi z proc, bryłami i 'nieufną rozmaicie przez dni dziesięć. Co dzień prawie nieustające Szturmy i liałasyr; a gdyśmy' już s trzy mać tak wielkiego impetu nie mogli, mieszały się Chorągwie tak, że w dymie oe strzelby' nie znać było która Chorągiew czyja, i jeden drugiegi prawie zaledwie rozeznał.

BOgo przededniem. Do bardzo ś«islego miejsca około tyłkc Zaniku ustąpiliśmy, dawszy potężne wały, i do miasta zosta w.wszy przy starych walach po 15 człowieka od każdej Chorągwi. IJstąpićeśmy musieli: czego postrzegłszy kozacy i z Or-


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
KSE6153 II L41 389 1649 Chmielą przejeżdżali tam do Agi Timirbeja (rodzony to owego naszem nieszczę
KSE6153 II L59 407 1649 fi. Czytany przy tem list Pana Weseleniego do JMPana Wojewody Krakowskiego
KSE6153 II L16 4b4 1649 pojmali; aleśmy temu nie wierzyli. Dzień ten byt pogodny cały, ale bardzo w
KSE6153 II L41 489 1649 Dnia 22 Febmarii Gulczewski dwa pisał listy do Wojewody Pntywlskiego. W tyc
KSE6153 II L82 430 1649 zak z pułku Pana Starosty Sokalskiego dostał już lepszego języka Tatarskieg
KSE6153 II L83 431 1649 mogli się jeszcze nasi bronić, dalej; nie, bo już dwóch szańców musieli nie
KSE6153 II L01 449 1649 Die 10 Julii. W Sobotę, gdyśmy już o nieprzyjacielskiej wielkiej potędze w
KSE6153 II L25 473 1649 Już to trzeci raz polski obóz leży Podle Zbaraża. Ażci Kozak bieży Potęgą w
KSE6153 II L67 515 1649 łić nie chciał,, na. inclygenat niejakiego Perpessego Francuza, który się j
KSE6153 II L52 400 1649 O Garn Moskiewskim, do którego Król JMó wysłał Gońca swoga-i wielkie Posly
KSE6153 II L98 Ó461650 spodarzami, i ja Deitm, memu testor, nec obolmn maju z tamtąd, ani ziarna na
KSE6153 II L46 394 1649 wy naszćj koniec swój wzięła. Tylko to w podziwienie bardzo nam wszystkim,
KSE6153 II L55 403 1649 linego, z których wszystkich patent jawne hostilia Chmielnickiego, Tatarski
KSE6153 II L28 476 1649 A tak cokolwiek i z siebie, przyczyny Daliśmy sami do takiej ruiny; Ze nas
KSE6153 II L36 484 1649 Województwa L
KSE6153 II L30 578 1650 żeli już wyszła na Sejmiki instrukeya. Lstami swemi to deside-rium jego na
KSE6153 II L98 14616*3 brze osadzili, a jazda, ab^Jprzez noc stała w poiu w sprawie, postanowiliśmy
KSE6153 II L88 2361648 swoje, kiedy już nie mogło być inaczej, uwodził. Teraz do obrony mówiąc: co
KSE6153 II L98 246 1648 rimm cł-esotahitur 1 wolałbym ztąd wprzód wyjechać, aniżeli tę dysmembraoyą

więcej podobnych podstron