4b4
1649
pojmali; aleśmy temu nie wierzyli. Dzień ten byt pogodny cały, ale bardzo wietrzny.
Die 17 Augusłi Wtorek. Na świtaniu deszcz sporym o którym Kozacy wołać poczęli, że to na nasze szczęście; snąć że się na nas armowali, ale im deszcz przeszkodził. Skoro dzień, przed swą budą P. Mikołajewski Rotmistrz Tatarów Xcia JMci na miejscu Pana Stąpkowskiego die 11 praesentis do Króla JMci wyprawionego zostawiony, znalazł strzałę od nieprzyjaciela wypuszczoną, u której smolą przylepiona karteczka mała z tern pismem: „Będąc szlachcicem, lubo poniewoli między liultaj „stwem, oznajmuję WMMciom, że Król JMć jest we Zborowie, „z wielką bardzo potęgą: kilkakroć Ordę i Kozaków gromił. „Chmiel jeśl w obozie. Wczorajszy tryumf był na postrach „WMMciom; bądźcie ostrożui przez kilka dni: będzie da Bóg „dobrze. Już to trzeci raz ostrzegam WMMciów“.
O tej karcie torii, tema: jedni, że prawdziwa; drudzy, że zmyślona. Jakoż emnprolmit etentm, że to było stratagema. Xiąże JMćf, który i w tym razie Rpltej jako -inediam cierpiał, i uiewczasy nad Pański swój stan, (u wału zamsze sypiając) podejmował, i ustawicznie sam, tak die 10 Julii w Sobotę z Ordą, jako i na wycieczkach in persona stui bywając, serca nie tracił, a ojczyznę już wpół zginionąi by też i krew swą dla jej całości wylawszy, chciał ratować,— toż i teraz ad animanchm militem conftnxit, jakoby ta strzała była z wojska nieprzyjacielskiego od jakiegoś wiernego szlachcica wypuszczona. Boć i Chmielnicki (jakośmy potem tego doszli,) już był pod Zboro-wem, a tu nam dla ostrożności piszą, że jest w obozie. Tę karteczkę nosił wszędy ukazując Pan Szwar,szewski sługa Xię-cia JMci.
Z godzinę na dzień wypogodziło się. Antę meridiem fer-fke 9 hora ezecutio zdrajców’ kilku była. Osobliwie szlachcic jeden chciał się przedaó do nieprzyjaciela, snąć adactus penuria %ńct-Hs; rękę i nogę mu żywemu ucięto. Chłop) też przed kil kadni, sUmdato, że uciekł od Tatarów do naszych, (a to by! szpieg, j gdy się dowiedział, że dziś na świtaniu miała być wycieczka, chciał dać znać Kozakom. Dla chyżości, (bo wmł nasz