469
1640
wali się wszyscy poledz oraz, a nietylko się nie poddawać, ale ani odkupować. Zaczem gdy odpisano Chmielnickiemn, że nic nie damy, żeśmy Łam umrzeć mieli, srodze się rozgniewał i dotąd przysiągł nie wypuście z oblężenia, aż nas za łeb wy wlecze. Znowu tedy ad arma.
W wieczór deszcz i zimno przykre, noc spokojna, ale bardzo dżdżysta; jednak w ostrożności.
Relacya Romaszkiewiczowa, dla czego condusa pax z tymi zdrajcami Jus conditionibus, które stanęły; zdanie Kozackie o wojsku naszern Zbaraskiem, że serdytite, a Królewskiem pod Zborowem będącem, żemakkire Lachy, non sunt hujus loci. Dla inwidyi pisać szerzej nie zdało mi się. Tatarzy mówili: pod Zbaraż odna Lach deset Tatar zejesz. Na Zborów odna Tatar deset Lach biesz.
D'w 22 Augu-sti. Niedziela rano deszcz: naszych ubezpieczonych pokojem, z rzadka strzelając, szkodzą. Ku południowi pogoda; i dawszy pokój strzelaniu, .rozmowy przyjacielskie z nimi W wieczór JMP. Denof Starosta Sękalski z taboru Kozackiego przysłał Pana Olszańskiego pytając, jeśli IchMMPanowie Regimentarze gotują summę tę-, której się Han upomina. Res-ponderunt, jako nie obiecowali, tak nie dadzą; a kto tego upominać się zechce, nić się z nim goto wiśni}.— Rzekł Olszański '/gdy WMMcie tej summy nie dacie, aetmn est, już po JMPanu Staroście Sokalskim11. Res-pondit .JMPan Bełzki: „kto go zasta-wił, ten go niech okupuje; my o tem nie myślimy^. Z tą dekla-racyą jechał Olszański. W nocy ustąpili Kozacy z walów, z Niedziele na Poniedziałek: a my za łaską Bożą wolni ab obsid/one zostaliśmy. Noc-prawie nadzwyczaj pogodna; ale przecie obawiając się fortelu nieprzyjacielskiego, aż do dnia w ostrożności.
Przyszło tedy do tego, że w summie Czerw. Zł.....JMPa-
na Potockiego szlachcica zacnego i majętnego, lubo nie tego herbu co JMPan Krakowski za uproszeniem go, w zastaw Ha . nowi dano.
Die 23'-'Augusti, wigilia Śgo Bartłomieja Apostoła. My już m pace kupujemy u Kozaków żywność i konie. Dzień pogodny, znajomi znajomych częstują gorzałką, chlebem,jabłka-