460
1640
JMci przynosili; snąć chcąc sobie przez spuszczony i osuszony dolny staw, do miasta, a przez wały do taboru naszego czynić drogę. Zaczem tę całą noc w czułości wielkiej, poczyniwszy jednak w rowie i zasadzki na nieb, odprawiliśmy. Spokojna jednak była Aż dopiero na świtaniu w Piątek, to jest die 6 Au-gusti na wszystek obóz, ale największą potęgą na kwaterę JM. Pana Podczaszego Koronnego, uderzyli, przeciw Bożej Męki, i przez godzin trzy continuo wrzeszczeli, a strzelali, atoli za łaską Bożą sine detrimento nostro Oioho przez Piątek; ale z Piątku n& Sobotę z wieczora okrzyk na obóz przez kwadrans, nie z gęstern strzelaniem. Drugi raz o północy: potem pokój aż do poranku. Nie nacierali na na.s bardzo: bo im się to bezpieczeństwo ganiło często: żeśmy ich przypuściwszy bardzo blisko, dopiero gęsto strzelać poczynali; zaczem nie wszyscy się wracali żywo.
Die 7 Augusti. Po ranu hora 8 albo 9 wycieczka nasza infelix z kwatyry JMPana Bełzkiego. Zabito Towarzystwa kilku, i czeladzi kilkunastu sim detrimento hostie, za skwapliwem a nieporządnem wypadnieniem naszem. Potem przez cały dzień z szkodą nieprzyjacielską do ich szańcu bito z dział z Zamku. Noe ab armis spokojna, ale swarliwa. Interim gdy strepitus ar-momm silebat, oni szańców siedm na koło nas, wyższych od naszego wału, usypali w nocy.
Die 8 Augusti. Zaczem rano z tych szańców poczęli strzelać strzelcy, których tam exquisitissimos zaprowadzono i szkodzili z pierwszego razu naszych; mianowicie tych, którzy nic nie obawiając się, szli ku wozom żywności, zabijano w majdanie, to jest in tirculo obozu. 0 południu tabor nieprzyjacielski do Starego Zbaraża ku Cerkwi murowanej zmykać się począł, i zmykał aż ku wieczorowi w dolinę. Straż też placową Kozacy od gościńca Wiśniowieekiego postawili. Czego ad praesen-tem diem, że nie czynili, wzięliśmy dobrą otuchę o bliskich posiłkach. Tego dnia nie tak się jako przedtem strzelano.
Dotąd zatrzymano w więzieniu chłopców; których, że mieli miasto zapalić z namowy Chmielnickiego, die 27 Julii pobrano do sekwestru. Wczora wypuszczono jednego: dziś go znowu