401
BELGJA
narcha ten, w którego posiadłościach słońce nie zachodziło, zachował szczególne upodobanie dla Niderlandów, utrwalone przez światłe rządy swych namiestników arcyksięż-ny Małgorzaty i swej siostry Marji węgierskiej. Za jego panowania nastąpiło zjednoczenie 17 prowincyj niderlandzkich w tak zwane Kolo burgundzkie, które stanowiło samorządne państwo w łonie cesarstwa. Przez zerwanie ostatnich więzów, łączących zachodnią Belgję z Francją, Karol V. uniezależnił swoje posiadłości niderlandzkie i nadał im charakter autonomiczny. Równocześnie ulepszał organizację wewnętrzną, stworzoną przez Filipa Dobrego, i dlatego w historji Belgji ma równie piękną kartę, jak i ten ostatni. Gwałtowna zmiana, jaka nastąpiła po jego abdykacji, za rządów Filipa II, pozwoliła tern jaskrawiej ocenić jego zasługi. Za rządów Karola V dobrobyt ekonomiczny szedł w parze z rozwojem sztuki, to też pod pewnemi względami Ant-werpja stała się około 1550 r. najznamienit-szem miastem świata. Port na Skaldzie doszedł do niebywałego rozkwitu z chwilą, gdy odkrycie Nowego Świata przeniosło wagę handlu zamorskiego z Morza Śródziemnego na Atlantyk. Ale ten niebywały rozwój handlu i przemysłu, a z drugiej strony napływ metali szlachetnych z Ameryki, spowodowały wyzysk kapitalizmu i znaczne podrożenie życia, które dotknęło w pierwszym rzędzie klasy pracujące. Dało to początek pewnej mistyce religijnej, która od początków chrześcijaństwa była ostoją upośledzonych przez los, ale równocześnie stworzyło podatny teren dla idei Reformacji; stąd pojawienie się luteranizmu w Antwerpji (1518), w Leodjum (1520), oraz kalwi-nizmu w zachodniej Flandrji (1543).
Filip II, urodzony i wychowany w Hiszpanii, przekonany był o swojem posłannictwie boskiego pomazańca i z żelazną konsekwencją i okrucieństwem dążył do utrzymania absolutyzmu władzy monarszej; w pierwszym rzędzie tępił herezje najbez-względniejszemi metodami. Pierwszy konflikt między królem i jego poddanymi w Niderlandach nastąpił po zawarciu pokoju z Francją w Cateau-Cambresis (1559). gdy przedstawiciele Stanów Generaln>ch domagali się zastąpienia wojsk hiszpańskich przez wojska narodowe, potwierdzenia dawnych przywilej i prawa kontroli skarbowej. Prośbę tę Filip TI pominął milczeniem, zostawił natomiast jako swoją zastępczynię ks. Małgorzatę Parmeńską z przydzieloną tajną radą swoich zaufanych. Dało to początek silnej opozycji, której duszą i wodzem był Wilhelm Nasauski, ks. Orański, wielki pan i bogacz, znakomity humanista, a zarazem wybitny mąż stanu i dyplomata, tak skryty, że zasłużył na przydomek Milczącego. Okrutne prześladowania protestantów wywołały żywą reakcję nawet wśród katolików i doprowadziły do t. zw. „Kompromisu szlachty" w Spa (1565), który zjednoczył szlachtę obu wyznań na podstawie lojalizmu wobec korony, lecz z utrzymaniem dawnych przywilei i walki z Inkwizycją. Ugoda ta jednak długo nie trwała, sfanatyzowani robotnicy, kalwini, niszczyć zaczęli świątynie katolickie, a ruch Ikono-klastów ogarnął Holandję, Flandrję i Fry-zję. Był wprawdzie szybko stłumiony, ale rozłam został dokonany. Katolicka opinja umiarkowana, w obawie ruchów socjalnych, opowiedziała się za powrotem do integralnego lojalizmu wobec korony hiszpańskiej, kalwini zaś odosobnieni emigrowali, przygotowując wybuch powstania, które miało miejsce w r. 1567. Filip II wysłał armję pod wodzą ks. Alby, ten ustanowił trybunał sądzący bezapelacyjnie przestępstwa polityczne i był organem teroru, trwającego przez sześć lat.
Wilhelm Orański na czele powstańców rozpoczął walkę zbrojną z Hiszpanami i stworzył obóz warowny u ujścia Skaldy, Mozy i Renu, który stał się zaczątkiem niepodległości północnych Niderlandów. Wysiłki ks. Orańskiego zaprowadziły zgodę między protestanckiemi prowincjami północne-mi, a poludniowemi, katolickiemi; na podstawie wspólnego programu narodowego dzięki osłabieniu armji hiszpańskiej, wysiłki te mogły być uwieńczone nowem zjednoczeniem 17 prowincyj; z inicjatywy Stanów Brabanckich utworzył się rząd narodowy i wojsko, jako wyraz zjednoczenia pomimo różnic wyznaniowych. Chociaż samopoczucie narodowe przenikało coraz bardziej do mas, to jednak rozbieżność religijna była wykorzystana przez nowego namiestnika królewskiego Farneza i doprowadziła (1579) niedawno zjednoczone Niderlandy do nowego, tym razem ostatecznego, rozłamu na protestancką Holandją i katolicką Belgję. Ho-landja, o ustroju demokratycznym, dzięki zrzuceniu obcego jarzma utrwala swą niepodległość, rozwija handel i wyrasta na potęgę morską i kolonjalną, wyprzedzając
26
Encyklopedja nauk politycznych.