X 30 )o(
drą worek ; odbierają role pognoyne na Folwarki. A Urzędnik co? Za fra-fzkę chłopa daobrwiefić, czafein i fam zabiia ; piątnuie, biia do umoru ; gnoi W tarafie ; fiecze rózgami ftarcow fę-dziwych, że nie piią w karczmie; złe trunki narzuca na domy, i śledzie i fol, mąkę, krupy, warzywa. Do tego, chłop mufi dawać , Xiędzu, Rzeczypo-fpolitey i Panu, Żołnierzowi, Urzędnikom, Klechom, Sługom Pańfkim , Ilaydukom, Kozakom , dzieciom ich i żonie, i tu bunty chłoplkie przywodzi.
ia. Symon Starowoifki Kanonik Kra-Łowflci w Xiędze Reformy obyczaiow Polakow Autor wfpołwieczny, wy-wiodłfzy, iż poddani nie fą niewolnicy , bo na to Prawa niemafz, ani od Boga, ani od Króla , ani cd Rzeczypofpoli-tey, przygania, że Panowie, nie lubią kiedy chłop mocny, mężny, rnaiętny, roztropny, i chce fię wynieść na wolność do miafta; wraz go opprymmą-
Przodkowie Polakow nazywali poddanych dziećmi, nie podnolili im C2yn-fzow, ani robot, nie wymyślali win lub grzywien; bo znali, iż nie mieli ab-Jolutum dominium; i wywodzi, iak do tego przyfzło ; żąda potym, aby Rze-plta uftanowiła, żeby Panowie nieza-biiali poddanych, nie łupili, gruntów im nie odbiorali, nieobciażali ich gwałtowną robocizną; ale wolnemi ich u-czynić , iak w cudzych kraiach, daią połowę z pola , fadu, ogrodu, ladza-wki ; albo czynfz pewny* płacą, i daninę drew , liana, zboża, legnmin} chce nakoniec, aby Panowie fwą rozrzu-tność obrócili na Rolników. I Autor dodatku prz/daie , że ftan Rolniczy bez opieki kiaiowey coraz frożfzym uci-{kom Szlachty wolnością źle zrozumianą fzermuiącey, mufiał ulegać, biorąc to z Starowolflciego^
13. W tymże wieku AIexander Oli-zarowlki Profefiór Prawa, w Akademii Wileulkiey w Xiędze o politycznym