50
przeszkód odbywać się mogła. Przy jego wejściu do klasy winny wszystkie dzieci powstać.
y) Rozpoczęcia nauki. Na dany znak dzwonkiem powstają nauczyciel i uczniowie do modlitwy, składają ręce i odmawiają pacierz powoli, wyraźnie i nabożnie. Modlitwa może być odmawianą albo przez nauczyciela, albo przez jedno z dzieci, albo nauczyciel i dzieci wspólnie ją odmawiają.
Czasem też miasto modlitwy można odśpiewać pieśń nabożną. Po modlitwie siadają dzieci, kładą ręce na ławkę, zwracają oczy na nauczyciela i w zupełnej cichości oczekują rozpoczęcia nauki. Przy siedzeniu niech uważa nauczyciel, ażeby dzieci siedziały jedno za drugiem i żeby nogi trzymały równolegle, a nie jedna na drugiej. Dzieci, które przychodzą za późno do szkoły, powinny się najpierw przed nauczycielem usprawiedliwić, a potem odmówić po cichu pacierz obok swojej ławki.
b) Samej nauki. Nauczyciel niech udziela nauki z pewnego stałego miejsca, niech się zachowuje spokojnie i nie przechadza się po klasie, gdyż to zakłócałoby spokój dzieci; jego słowo niech będzie powolne, dobitne, wyraźne, nie za głośne i nie za ciche, należycie akcentowane. Pytanie niech stosuje do wszystkich dzieci, z reguły niech przestrzega, aby tylko jedno odpowiadało, niech nie cierpi żadnego podpowiadania i pilnuje zupełnego spokoju. Przeznaczone do odpowiedzi dziecko, podnosi się i odpowiada głośno i wyraźnie. Po udzielonem pytaniu, dzieci, które są w stanie na nie odpowiedzieć, podnoszą nieco w górę palce, a zresztą zachowują się spokojnie jak przedtem. Jeżeli dzieci są zmuszone swoje miejsce opuścić, to niech się to dzieje ile możności bez przeszkadzania drugim. Również punktualnie jak się godzina szkolna rozpoczęła, tak niech się i kończy.
z) Przestanków (pauz). Te trwają po każdej godzinie tak z pięć minut, gdzie zaś między trzema godzinami nauko-wemi jest tylko jedna pauza, to ta wynosi 10 do 15 minut. Dzieci wychodzą spokojnie i według ławek z klasy i powracają tak samo spokojnie na dany znak. Nauczyciel nadzoruje je, usuwa wszystko coby zakłócało spokój lub zanadto rozpraszało, a osobliwie wszelkie dzikie i nieprzyzwoite zacho-