67
zwane), Jakób z synami, Samson uwięziony, drwal z rodziną i halabardnik (w Kassel), pięć obrazów z męki Chrystusa (w Munich), Dyjana i Eudymion (w Wiedniu), ofiara Abrahama i zdjęcie z Krzyża (w Petersburgu). Na miedzi ryto wali jego dzieła J. de Fiey. Claessens, J. G. Schmidt, Hess i inni. Rysunki Rembrandta odręczne, piórem zwykle rysowane, bistrem przeciągnięte i białą barwą podniesione, równie są poszukiwane jak i obrazy olejne. Nie-mniejozą ma on sławę jako miedziorytnik; rylec jego nie troszczący się o reguły sztuki, pełen ducha, lekkości, wyrazistości i sprawności, prawdziwą dla miłośników staje sic rozkoszą Najlepszemi są oddruki na żółtawym chińskim papierze. Liczba len dochodzi 350 sztuk, wśród których celują: Chrystus leczący chorych, zdjęcie z krzyża, dwa duże Ecce homo, portret burmistrza Six’a, wielki Coppenol, stary Lutma, stary Haring, lekarz żydowski (Efraim Bonus), poborca Uitenbogaert, kaznodzieja Sylviu», Rembrandt sam, krajobraz z trojgiem drzew i domek złotnika. Gabinety i muzea w Paryżu, Amsterdamie, Londynie, Dreźnie i Wiedniu, posiadają zbiory jego miedziorytów. Wiadomości o jego życiu i spisy dzieł, mieszczą się w Scheltema^sa Redewering over het leten mu R. (Amsterdam, 1853), J. Smith’a, Catalogue raisonm (t. VII, Londyn, 1836), G. Rathgeber’a, Annalen der niederl. Malerei (Gotha, 1844), Gersainfa katalog miedziorytów (Wiedeń, 1797), tenże katalog z dodatkiem Claossin’a (2 tomy, Paryż, 1822 i 28), Wilsona A descriptwe catalogue of the prints of R. (Londyn, 1836). Galeryja hrabiego Potockiego w Wilanowie, posiada jego pędzla dwa obrazy olejne na drzewie jeden miedzioryt (Syn marnotrawny).
Remessa czyli nmessa, w języku handlowym każda przesełka pieniężna, w gotowiznie albo w wexlach, szczególnie ostatnia. Ztąd remessować albo remittować znaczy to samo co: przesełać wexle. F. //. L.
Remittenda, RCPlittendy, tak nazywają się w handlu księgarskim książki przesłane przez nakładców księgarzom sortymentowym w końcu lub pro noco, które pi ostatni, nie sprzedawszy ich w Ciągu roku, obowiązani są odesłać przed wielkanocnym jarmarkiem lipskim; w przeciwnym bowiem razie obowiązani są za nie zapłacić. F. H. L.
RemigijUSZ (święty), apostoł Francuzów, urodzony z bogatych i pobożnych rodziców, w zamku Laon. Przewodniczką Remigijusza w pierwszych życia jego latach, była Balsamija, później zaliczona w poczet świętych, równie szczęśliwa matka, jak nauczycielka, ponieważ syn jej Celsyn także został świętym. Wcześnie odznaczył się Remigijusz nauką, cnotami i pobożnością, tak iż w młodym jeszcze wieku, wybrany został mimowolnie na biskupstwo remeńskie (Reims). Przyjąw szy tę godność, modlił się i czytał Pismo Święte ustawicznie, tudzież bez odpoczynku pracował nad nawracaniem i nauczaniem grzeszników^ heretyków i niewiernych. Klodoweusz, król Frankówr w Gallii, chociaż jeszcze poganin, łagodnie obchodził się z chrześcijanami i poważał ś. Remigijusza. Roku 493 ten król poślubił Klotyldę, gorliwą chrześcijankę, która nie stawiąc innego oporu gwałtownym zapędom swojego małżonka, prócz niewzruszonej cierpliwości i łagodności, przygotowywała go nieznacznie do przyjęcia wiary Jezusa Chrystusa. Tymczasem Swewowie i Alemanni, potężnemi hufcami przebyli Ren i wtargnęli do Gallii. Klodoweusz zaszedł im drogę na granicy swego królestwa i stoczył bitwę pod Tolbijak. Straszliwie nacierał nieprzyjaciel; Frankowie cofać się i pierzchać zaczynali: walna klęska zagrażała już Kłodoweuszowi. Przypomniał teraz sobie ostatnie słowa Klotyldy, kiedy wyjeżdżał na wojnę: „Wzywaj Boga chrześcijańskiego, rzekła, on jeden daje
5*