102
XENOFONT.
teoretycznym w zwykłem znaczeniu słowa. Nie każdemu danem jest pisać dialogi takiego zakroju, jak Fedon lub Parmenides 1).
Niejeden z czytelników zawoła zniecierpliwiony, że zbyt długo zatrzymaliśmy się przy Xenofoncie, skoro poświęciłem mu dwa razy tyle arkuszy, ile Zeller kartek w swojćj czterotomowej »Filo-zofii Greków*, bo chociaż nie był filozofem teoretycznym, wszelako myli się uczony profesor w tern, że »historya filozofii mało ma do powiedzenia o Xenofoncie« 2). Zupełnie inny a sprawiedliwszy sąd o Xenofoncie wydał Striimpell, przypisujący mu rozwijanie myśli sokratesowćj w kierunku etyki zastosowanej, przez co niejako uzupełnił Platona, który ją rozwijał w kierunku teoretycznym3). Ujemne zaś zdanie Z cli er'a tern dziwniejsze, że przecież autora naszego uważa za »m y ś 1 i c i e 1 a i wiernego S ci-kratyka*4), jak gdyby dwa te przymioty nie wystarczały do zapewnienia mu miejsca zaszczytnego u dziejopisarzów filozofii, zwłaszcza, że wszystkich innych Sokratyków pisma zaginęły 5).
*) Kilka ciekawych uwag o pięknie i jego tosamości z dobrem, znajdują się w Memor. III 8. §.4—10; tamże III. 10. niektóre poglądy na istotę sztuk pięknych. Powrócimy do nich przy estetyce platońskiej. Teorya miłości lekko naszkicowana w Memor, I. 3. §. 8—15; IV. I. §. 2. Sympos. 8. §. 9—36. Teorya prawdziwego dobra i szczęśliwości znajduje się w Mtmor. IV. 2. §. 31—30. Teorya woli w Memor. IV. 5. § i — II; 6. §. 3—6; III. 9. §. 4—7. Teorya cnoty w Memor. IV. 1. §. 2—5.
2) Die Philosophie der Griechen. Tom II. str. 240 (4-te wyd.).
3) Geschichte der praktischen Philosophie der Griechen str 466 i nast.
4) Die Philos. der Griechen, II. p. 238: Jłan wird in diesen Ausfiihrungen den denkenden Kopf und den treuen Sokrałtker nicht verkennen.
5) Sokratykami w ściślejszem znaczeniu nazywają się ci z uczniów wielkiego Ateńczyka, którzy ani szkół nie założyli, jak. Euklides, Fedon, Arystyp, ani samodzielnych, nowych systemów, jak Platon, lecz po większćj części przestawali na praktykowaniu cnót mistrza, a częścićj żywem słowem, niż pisanem rozszerzali zasady jego wśród bliższych znajomych. Z wyjątkiem Xenofonta pisali jeszcze o filozofii Sokratesa: Eschines, obecny przy śmierci mistrza (Plato Phaed. p. 59. b); póżnićj na dworze młodszego Dionizego (Diog. Laert. II. 7. §. 60—64, gdzie krótka jego hiografia) i zaprzyjaźniony z Arystypem (Diog. Laert. II. 8. §. 82). Ten autor wielce ceniony (Cic. Brut. 85, 292; de invmt. I. 31, 51) ogłosił siedm dialogów, których szczupłe resztki zebrał K. F r. Hermann, de Aeschinls So-cratici reliquiis. Goettingae 1850. Czy który z nich ocalał wśród dialogów Platona, zobaczymy późuićj. Symmiasza 1 Cebesa pisma (obaj w Fedonie rozmawiają z Sokratesem), wymienione u Diog. Laert. II. 15. §. 124 et 16. §. 125 zaginęły oprócz »obrazu Cebesa* (mva!;. tabula Cebetis), który jednak należy do czasów