page0173

page0173



FIZYOLOGTA ŻYT, I MÓZGU.    167

Długi jednak cytat dosłowny zajmuje się tylko anatomią żył i tętnic, których wówczas nie umiano jeszcze odróżniać *), ale fizyo-logia i patologia żył i krwi, byłyby nam prawie nieznane, bez wspomnianego dzieła »o epilepsyi*. Autor tak dalćj streszcza teoryą Diogenesa: »Przez żyły wciągamy masę powietrza, bo one, jakoby kanały jakie, wiodą powietrze do ciała, rozprowadzają je po niem, ochładzają, a potem znowu wypuszczają. Powietrze bowiem oddechem wciągane, nie może zatrzymać się, lecz idzie w górę i • na dół. Gdyby gdziekolwiek zatrzymało się i ścięło, część ciała, w którejby utkwiło, stała się bezsilną. A na to dowód taki: Gdy siedząc lub leżąc, gnieciemy żyłę tak, iż powietrze nie może przez nią się przedostać, część ta ciała ścierpnie*. Tłumaczy potem autor, jak powietrze, wciągane przez usta i nozdrza, dostaje się najprzód do mózgu, potem w większćj części do brzucha, w mniejszćj do płuc i żył. Ztamtąd żyłami rozszerza się po wszystkich częściach ciała. Powietrze, które do brzucha weszło, ten ochładza, ale zresztą na nic więcćj przydatnem nie jest; to zaś, które przechodzi do płuc i żył, tę korzyść przynosi, że wciska się do kanałów i mózgu, a tak członkom pojedyńczym udziela rozumu i ruchu (<ppóvY]G'.v xal a6veatv).

Czytamy dalćj, że mózg, najsilniejszy organ w człowieku, jest tłumaczem i pośrednikiem wszystkiego, co przebywa w powietrzu. Choć ciało ma udział w myśleniu (spćvr,<n;), to jednak właściwe poznawanie w mózgu się odbywa. »Ludzie powinni wiedzieć, że uczucia przyjemne, radość, śmiech, żart z mózgu pochodzą; tak samo uczucia nieprzyjemne, kłopot, niesmak, płacz. Głównie za pomocą mózgu myślimy i rozumiemy; widzimy i słyszymy; poznajemy rzeczy brzydkie i piękne, złe i dobre, przyjemne i nieprzyjemne; już to sądząc według istniejącego zwyczaju, już to według korzyści naszćj. Za pomocą mózgu odróżniamy przyjemność i nieprzyjemność, każdą w swoim czasie, oraz to, że jedna i ta sama rzecz, raz podoba się, drugi raz nie podoba. Mózgiem szalejemy i odchodzimy od rozumu, widzimy strachy i lękamy się, czy w nocy, czy we dnie, wpadamy w obłędy niewczesne, kłopoty bezpodstawne; poznajemy to, co istnieje, co jest zwyczajem, co jest wypró-bowanem. Wszystko to wydobywamy z mózgu, gdy nie jest zdrowym, lecz zbyt ciepłym lub zimnym, wilgotnym lub suchym, albo

l) Diogenes nazywa jedne i drugie ąltftrę,

http://rcin. org.pl


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
CCF20091120029 Tukidydes - może go skrzywdzić nawet człowiek najsłabszy, jednakże ludzie szlachetni
DSC02492 ,,Amolfln.r l Inne portrety Jana uan Eycka rytuałów. W istocie Jednak pozostał lkonografem,
page0171 167 ma jednakowy czas reakcyi, gdyż zmienia on się co do płci, wieku i temperamentu, jak na
wało jednak czegoś, co nadawałoby się do pełnienia funkcji mózgu, do uzupełnienia bezmyślnej maszyne
94298301 FIZYOLOGIA MECHANIZMU ODDECHOWEGO 167 ciśnienie niższe, aniżeli we wszystkich innych częś
HNA v01 SS7 Nie ma może zbyt wielu wad jednak NIECH TO. OPYCHAJĄ SIĘ NIMI
Image022a Jednak po chwili drzwi Się otworzyły i wyszła z nich sąsiadka, p. Kalinowska. ‘Dzień dobry

więcej podobnych podstron