180
iż na kolei zdarzył się wypadek, wskutek którego nastąpiło poważne zaburzenie w rozkładzie jazdy. Wynika stąd, iż pociągi ciężarowe z pilnymi towarami muszą czekać na pewnej stacyi, dopóki nie przejdzie pociąg1* pasażerski.
Carnegie ocenia natychmiast, iż zatrzymanie trzech pociągów ciężarowych spowoduje poważne straty, albowiem towary te mają przybyć w oznaczonym terminie. Nie może czekać na decyzyę Scotta, gdyż każdy kwadrans jest niezmiernie drogim w tein położeniu. Siada więc przy aparacie i w imieniu Scotta nakazuje, żeby pociąg pasażerski zatrzymać, a pociągi towarowe puścić natychmiast jeden po drugim.
Po dwóch godzinach Scott nadchodzi. Carnegie oddaje mu telegramy donoszące o wypadku. Scott poleca mu telegrafować natychmiast...
— Już telegrafowałem — odpowiada Andrew — i przedstawia mu zarządzania, które wydał w imieniu swego zwierzchnika.
Scott nie wyrzekł ani słowa, spojrzał na niego, przyznając w duszy, iż on sam nie byłby wydał trafniejszych. Od tej chwili staje się Carnegie więcej przyjacielem, niż podwładnym Scotta. W dalszym ciągu swej służby składa rozliczne dowody, iż dobro interesu jego firmy i zwierzchnika leży mu na sercu tak samo, jakby to było jego własnością.
Lata spędzone przy kolei Pennsylwańskiej były dla młodzieńca porą, w której się ostatecznie wyrobił jego charakter i późniejszy kierunek dążeń. Tu po-