222
wzajemnie się wypędzają i panują jedno po drugiem z różnemi zmianami. Jakżeż jedno „jaK może wypędzić drugie? Gdzież się chroni drugie „ja“, oczekując ze swej strony zrzucenia z tronu szczęśliwego rywala ?“
Odpowiedź. Jeżeli kto, to my mamy prawo zapytać się Ferribre’a, skąd się bierze owo drugie „ja“? Niechże nam to wytłómaczy, bo my nie przyjmujemy dwóch dusz, tern samem nie wierzymy, żeby jedna drugą wypędzała; nie potrzebujemy się pytać, gdzie się podziała jedna, podczas gdy druga szczęśliwsza w Felidzie panuje.
Zarzut znów przeciw Ferriere’owi się obraca. Również co do charakteru odmiennego w obydwóch stanach nie widzimy broni przeciw duchowości duszy, jeżeli sobie przypomnimy dystynkcyą, jakąśmy zrobili przy pierwszym zarzucie Ferriere:a w przykładzie panny R. L... Iw nas, choć nie cierpimy na bisteryą, zmienia się charakter odpowiednio da różnych stanów; raz jesteśmy weseli, raz smutni, raz serdeczni, raz znów zamknięci w sobie. Zmienia się nasze usposobienie w czasie zdrowia, choroby, smutnych lub wesołych wydarzeń. A czyż to ma dowodzić, że nie jesteśmy ci sami? Cóż więc dziwnego, że biedna Felida, która nietylko z powodu histeryi cierpieć musiała, ale nie mało zapewne niepokoiła się lekarskiemi oględzinami i badaniami, raz w stanie podnieconej działalności nerwów była wesołą, a gdy ustała podnieta, zdając sobie jasno sprawę ze swego cierpienia, była smutną a nawet zgryźliwą? Przecież choroba jakakolwiek nie przyczynia się do nabrania wesołego humoru.
Ze jednak Felida mimo dwojakiego postępowania odpowiednio do dwóch stanów czuje się być jedną i tą samą osobą, przyznaje to i Herzen (str. 295), powiadając: Fćlida sait pendant 1’une de ces periodes qu’elle est toujours la meme — Felida wie podczas jednego z tych peryodów, że jest zawsze tą samą — choć z drugiej strony fałszywą podaje przyczynę tej samowiedzy: uniąuement parce qu’elle se rappelle que quel-quefois elle est une autre: jedynie dlatego, że sobie przypo-