249
gdy pierwiastek życia w zwierzęciu nie ma samodzielnego, własnego bytu, tylko zależny od ciała, tak, że z ciałem stoi, z ciałem upada, to przeciwnie dusza ludzka jest istota samoistną, mającą swój, od ciała niezależny, odrębny byt, a choć z ciałem złączona, nie jest absorbowana przez ciało. Wyraża to jędrnie św. Tomasz z Akwinu, powiadając1): „Forma (tj. pierwiastek determinujący materyę do takiego a nie innego bytu), sama z siebie zniszczyć się nie może, tylko ubocznie przez zniszczenie cómpositum niszczeje . . . jeżeli forma jest tego rodzaju, że nie ma swego bytu inaczej, jak tylko przez to, że istnieje compositum. Jeżeli zaś jest forma jakaś, mająca swój byt, to wynika, że forma taka jest niezniszczalna. Nie można bowiem oddzielić bytu od tego, co go posiada, chyba wówczas, gdy forma się od niego oddziela. Stąd, jeżeli to, co ma byt, samo jest formą, to bytu nie można oddzielić od niego. Nie ulega zaś wątpliwości, że pierwiastek, przez który człowiek jest istotą rozumną, jest formą mającą byt swój w sobie, a nietylko tak, żeby coś przez nią istniało4*. Aby to popularnie wyrazić, to myśl św. Tomasza jest ta, że taka forma, taki pierwiastek, którego przeznaczeniem jest tylko byt nadawać jakiemuś organizmowi, ginie, skoro się rozkłada materya; natomiast pierwiastek mający swój własny, od materyi niezależny byt, nie przestanie istnieć, choć rozkłada się compositum, organizm, którego on był formą. A to właśnie stosuje się do duszy ludzkiej, bo jest ona pierwiastkiem nietylko na to, żeby ciało przezeń istniało, lecz ma nadto wiele innych władz i funkcyj nie dających się identyfikować z funkcyami ciała. Ma rozum i wolną wolę, które ani w ciele nie istnieją, ani nie są jego wyrobem; a jeżeli istnieją, to musi istnieć i podmiot, w którym tkwią. Ta więc zachodzi różnica między ciałem a duszą, że tamto ma wprawdzie życie w sobie, ale nie od siebie, bo w każdej chwili odbiera je od duszy; jest ono
') „De anima“ ąuaestio unica art. 14 corp. Porów, także: Sanse-verino: „Elemema philos. christ. “ str. 273—281.