310
by kobiety były wspólne, powstawałyby co dzień kłótnie o piękniejsze i ciągle wrzałaby zazdrość; bo kiedy zwierzęta zajadle staczają z sobą walki o samice w czasie ich grzania się, tern bardziej człowiek, w każdym czasie płodzić mogący i który więcćj ma pojęcia piękności, dopuszczałby się gwałtów.
Nam fuit antę Helenam cunous teteri ima belli Causa.
Nareszcie to powszechne mieszanie się osób, mogłoby kazirodz-kiemi spółkami, znikczemnić ród ludzki, jak widzimy tego dowód u narodów które nie znają w tćj mierze hamulca. Wszystkie kobićty stałyby się nierządnicami, a wszystkie dzieci bękartami; takiby to był szlachetny skutek owćj wolności, którą doradzali pewni filozofowie! Czynione w Czechach doświadczenia na stadninie, okazały, że najpiękniejsze rasy koni łączone zawsze w prostćj linii pokrewieństwa wyradzały się (I). Prawne niegdyś u starożytnych Egipcyjan małżeństwa brata z siostrą nie wydały dobrych skutków, gdyż miłość braterska zmniejsza miłość fizyczną, która żywszą byw-a między obce-mi sobie osobami. U Persów także i u Partów (2) prawami Zoroa-stra (3) dozwolone kazirodztwo, pociągnęło za sobą niepłodność albo wydało niedołężne osoby, gdyż w małżeństwach rodziców z dziećmi, zachodzi zwykle zbyt wielka różnica, co do wieku, i nawet zwierzęta unikają takich połączeń, pomimo że inaczćj o tćm myśleli Dyogenes, Chrysip i różni filozofowie. I tak mówią że koń, wielbłąd i t. d. stronią od swych macior. Mniej chroni się pies, bo
pozwalają na nierządnice dla zabezpieczenia związków małżeńskich. Wreszcie wyuzdana skłonność do kobiet to sprawiła, iż wcale ich nie biorą.
(1) Michaelis, Mosaiscbe Recht. i John Sinclair, codę of agricult., podług doświadczeń John Sebrigt, i t. d, w Anglii na różnych zwierzętach.
...Gentes tamen esse feruntur
In quibus et nato gcnitrix et nata parenti
lungitur, et pietas geminato crescit amore.
Ovid. Metamorph.
(2) Xenofont, Memorab. IV. c. IV. i Dion Prusaeus, Orat. XX. |W kraju Jesso, dla zapobieżenia pomieszaniu się z innemi rodzinami, krewni żenią się między sobą, brat że. ni się ze swoją siostrą, a nawet ojciec liczy córkę między sw e żony; zdaje się że ten zwyczaj powstał po rozbiciu się okrętu, po którem wyrzucoua na ląd rodzina, musiała żenić się sama z sobą, aby nie zaginąć; zresztą kobiety w osobuych mieszkają tam domach, podobnie jak u wszystkich ludów wielożennych.
(3) Obacz Zend-Avetta t. II. str. 32,556 i 611; Hyde, de reltgione Pen ar, C’XXXIV str. 413; Pluło, jud tptciul. leg. i. XXVI c. XIV, i t d.