20
że przy jeduoslajności tycli samycli, choćby (ćż najroskoszniejszych wrażeń, sami sobie niepodobamy się. Sami sobie dobrowolnie wyszukujemy zmartwienia i troski, nie tylko w mocuiejszem wzburzeniu i w zapale młodości, ale nawet w długich nudach starości; mówią, ze kulawi nie lubią siedzieć w domu; innym (am tylko dobrze gdzie icli nie ma! Któż żyje sam w sobie zamknięty? Azali dusza może zna-leść cóś takiego coby zapełnić mogło ową niezmierną i nienasyconą próżnią, którą uczuwa na siebie się zapatrzywszy? Skądże pochodzi owa lekkość, owa niestałość charakteru, która wiedzie każdego do szukania zabawy zewnątrz? Jeden podróżuje, drugi poluje, inuy gra, ten bieży na widowisko, na bal, tamten łamie sobie głowę zawikła-nemi myślami: szczęśliwi jeszcze gdy tak małym zadowolą się kosztem! Innym bowiem potrzeba niebezpieczeństw, wojny; co mówię? okropności lub zbrodni; nie widzieliśmy niektórych co sławę swoję zakładali na popisywaniu się zgorszeniem, a nawet hańbą? Naprózno Cyneasz radzi popędliwemu Pirusowi, bo czy nie byłoby to jedno co wkładać nań największą męczarnią i więzić go w katuszach jego dostojności, kiedy z pośrodku roskoszy powstają nieznośne nudy, i jak mówi Paskal, zarażają je swym jadem.
Człowiek tćż więcej jak wszystkie inne zwierzęta, podlega namiętnościom i różnym nałogom. On tylko jeden może śmiać się i płakać: najżywsze wrażenia malują się w jego tizyjonomii. Wszystko zwiastuje w nim owo żarzące się oguisko, które rozszerza ciepło na wszystko co jego życie otacza. My nie istniemy w sobie samych, jak zwierzęta, ale we wsZystkiem co nas zewnątrz uderza. Francuskiemu kupcowi zdawać się może, że go zabił w Chinach wiarołomny korespondent, a Aleksander na pustyniach afrykańskich czuł ulgę w pochwałach Ateńczyków. W końcu opiuija rządzi nawet rządzącemi, częstokroć trzyma ich w swój niewoli.
Kozumiałżeby kto, że ludzie, lak miotani namiętnościami na wszystkie strony, pociągani tylu różuemi zwyczajami, mogą być niezmiennemi, tak pod względem zdrowia jako i chorób przedmiotami, podobnie jakby były najprostsze zwierzęta? Kuchy żywotne dręczone ustawicznie burzami serca, zazdrością , bojażnią, nienawiścią, ambicyją, gniewem, urazami, zgryzotami, umartwieniami, których tysiąc razy doświadczają dworzanie w biegu i dolegliwo-