scandjvutmp2c701

scandjvutmp2c701



Brzeski odbierał pudełka z próbami, zapisywał je do księgi, odważał z każdej jednakową ilość herbaty, zsypywał do filiżaneczek, zaparzał, nakrywał i przewracał klepsydrę. Cichutko szeleścił piasek w klepsydrze, bulkotala w imbryku woda, Irlandczyk sapał w swym krześle, a zdała dolatywała głucha wrzawa życia i słońce złociło górny brzeg czarnej żaluzji. Po niejakim czasie próbiarz wstawał, oglądał nastój pod światło, płókał nim usta, spluwał do wazy, oglądał uważnie pod oknem suchą herbatę i gardłowym głosem dyktował Brzeskiemu znaki i numery. I tak dzień cały od 4 rano do 5 wieczorem.

Gdy o tej godzinie znużony Brzeski wychodził na świat boży, życie tam wrzało w najlepsze. Patrzał na pracujące mrowie ludzkie z zazdrością, jak wypuszczony z więzienia.

Ziemia, niebo, rzeka, białe mury i kamienne dziedzińce fabryki płonęły od słońca. Robotnicy, półnadzy lub w nankinowych króciuchnych kurtkach, żwawo uwijali się wśród naczyń, pudeł i kup buro-zielonej herbaty. Co chwila we wrotach fabrycznych zjawiały się nowe postacie z pełnemi liści nosidłami na plecach, a inne wracały wesoło z próżnemi. Wszędzie herbata, herbata... aromatyczny jej zapach i jej kurz brunatny.

Brzeski chętnieby się wmieszał w ciżbę, zajrzał do suszarni, do sortowni, na plantację, gdyby nie wielkie wyczerpanie i strach, że jeśli nie wypocznie, to jutro omyli się w zapisach do księgi lub niezręcznym ruchem wywoła szorstki wybuch gniewu u zdenerwowanego strasznie próbiarza.

— Niech pana Bóg strzeże, żebyś miał go czym rozgniewać! Żółć mu się uleje, smak odmieni i... straty nie-obliczone! — ostrzegał go dyrektor.

203


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
scandjvutmp16701 319 dne, że miewają po dziesięcioro do dwanaściorga dzieci, co jednak zdaje się na
scandjvutmp11201 zaborczych instynktów Mateusza i postanowił przeczekać je gdzie na ustroniu. Gdy z
wysokości posagu Zapisywano je specjalnym listem wiennym, który od XV w. wpisywano do ksiąg sądowych
055 2 KARTA PRACY NR 4 Rozszerzenie zakresu liczbowego do 100 1 Marta dostała pudełko koralików. Żeb
DSC00535 4. Centrum logistyczne odbiera dostawy z trzech zakładów i dostarcza je do trzech hurtowni.
scandjvutmp29b01 Brzeski pomyślał i zgodził się. Nazajutrz Brzeski z odświętnie ubranym Siań-szenem
scandjvutmpbc01 868 Przez Twą, Chryste, srogą mękę. Podaj duszom w czyścu rękę, Wyciągnij je do swo
Image012 15. Nabierz powietrze do jednego policzka i przenieś je do drugiego.
dr Bartłomiei Twarowski - pok. 615 tel. 537 53 67, e-mail: b.twarowski@umcs.pl Zapisy w terminie do

więcej podobnych podstron